Prawie pięć godzin walki! Awans Huberta Hurkacza we French Open po dreszczowcu
Blisko pięć godzin trwał mecz Huberta Hurkacza z Tallonem Griekspoorem w II rundzie turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Lepszy okazał się Polak, który wygrał 3:2 (6:3, 5:7, 6:7, 7:6, 6:4).
Spotkanie zaczęło się idealnie dla Polaka, który przełamał rywala już w jego pierwszym gemie serwisowym. To ustawiło tego seta. Choć Holender miał dwie szanse na przełamanie, to żadnej z nich nie wykorzystał. Hurkacz wygrał 6:3. Później było jednak tylko gorzej...
Zobacz także: Magdalena Fręch odpadła z Roland Garros
Druga partia była znacznie bardziej wyrównana. Obaj przegrali po jednym swoim serwisie i wydawało się, że o wszystkim zdecyduje tie-break. Przy stanie 5:6 Hurkacz przegrał jednak własnego gema serwisowego do zera. Tym samym w meczu zrobił się remis.
W trzecim secie zabrakło przełamań. Gemy przy serwisie Holendra były bardziej zacięte, lecz ostatecznie udało mu się utrzymać korzystny wynik. Tie-break był równie wyrównany. Więcej zimnej krwi zachował Holender, który wygrał 15:13.
Czwarty set zwiastował jeszcze większe kłopoty. Holender prowadził 5:4 i jeszcze miał po swojej stronie swój serwis. Hurkacz zdołał jednak przełamać przeciwnika, a w tie-breaku wygrał do pięciu. O wszystkim miała zdecydować ostatnia partia.
W ostatniej partii kluczowy okazał się dziewiąty gem. W nim Hurkacz zdołał przełamać przeciwnika. Po chwili zakończył przy własnym serwisie.
W kolejnej rundzie Hurkacz zmierzy się z Juanem Pablo Varillasem.
Wynik meczu:
Hubert Hurkacz (13) - Tallon Griekspoor 3:2 (6:3, 5:7, 6:7[13], 7:6[5], 6:4
Przejdź na Polsatsport.pl