Donos na Szymona Marciniaka! Odbiorą mu finał LM? "Brzydzimy się tym"
Czy Szymon Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów? Choć w teorii odpowiedź na to pytanie jeszcze do niedawna mogła być tylko jedna, okazało się, że polski arbiter może mieć poważne problemy. Wszystko ze względu na donos, jaki złożono na niego do UEFA.
Kilkanaście dni temu ogłoszono, że Marciniak poprowadzi wielki finał Ligi Mistrzów, w którym Manchester City zmierzy się z Interem Mediolan. Na kilka dni przed meczem okazało się jednak, że prowadzenie finału przez Marciniaka jest zagrożone. Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" złożyło bowiem skargę na najlepszego polskiego arbitra, gdyż ten wziął udział w spotkaniu organizowanym przez Sławomira Mentzena, polityka Konfederacji.
ZOBACZ TAKŻE: Szymon Marciniak w finale Ligi Mistrzów. "To będzie najważniejszy rozdział w książce"
"Partia znana jest ze swojego skrajnego stanowiska wobec mniejszości etnicznych, migrantów i uchodźców, LGBT i praw kobiet" - napisało "Nigdy Więcej" w oświadczeniu.
Do sprawy odniosła się UEFA, która wydała w tej sprawie komunikat.
"UEFA jest świadoma zarzutów dotyczących Szymona Marciniaka i domaga się pilnych wyjaśnień. UEFA i cała społeczność piłkarska brzydzą się 'wartościami', które są promowane przez daną grupę i bardzo poważnie traktują te zarzuty" - czytamy w oświadczeniu przekazanym Przeglądowi Sportowemu Onet. Po raz kolejny UEFA głos w tej sprawie ma zabrać w piątek.
Kilka miesięcy temu polski arbiter, który przez wielu kibiców czy ekspertów uznawany jest za najlepszego sędziego piłkarskiego na świecie, prowadził finał mistrzostw świata pomiędzy Francją i Argentyną.
Tegoroczny finał Ligi Mistrzów UEFA, który 10 czerwca odbędzie się w Stambule, pokażą Polsat oraz Polsat Sport Premium 1. Początek spotkania o godzinie 21:00.
Przejdź na Polsatsport.pl