Tragedia w Ukrainie. Nie żyje 22-letni piłkarz polskiego klubu

Piłka nożna
Tragedia w Ukrainie. Nie żyje 22-letni piłkarz polskiego klubu
fot. PAP/EPA/Facebook
Nie żyje Mykoła Żydkow

Wojna w Ukrainie od blisko półtora roku zbiera tragiczne żniwo, również wśród sportowców. Lista tych, którzy zginęli na froncie, wciąż się wydłuża. Niestety - właśnie dołączył do niej kolejny młody człowiek. To 22-latek, który był piłkarzem jednego z polskich klubów.

Z Ukrainy napłynęły informacje o śmierci Mykoły Żydkowa. 22-latek bronił barw polskiego klubu LKS Węgrzcanka Węgrzyce Wielkie. Drużyna zamieściła w swoich mediach społecznościowych przejmujący komunikat.

 

Jak czytamy, Żydkow wyruszył do ojczyzny w listopadzie zeszłego roku. Przez ostatnie miesiące był członkiem Sił Zbrojnych Ukrainy, które bronią kraj przed rosyjską agresją.

 

2 czerwca 22-letni piłkarz zginął w trakcie walk. "Był bardzo miłym, grzecznym i pomocnym chłopakiem, nie było osoby która go znała i nie czułaby do Niego sympatii. Gdy wychodził na boisko, walczył do ostatnich sił, by dać, swojej drużynie zwycięstwo i gdy przyszło do walki o wolność swojego kraju poświęcił to co może mieć człowiek w tak młodym wieku - poświęcił własne życie" - napisano na stronie klubu.

 

Żydkow mieszkał w Polsce od 2018 roku. Do LKS Węgrzcanki Węgrzyce Wielkie dołączył dwa lata później.

JŻ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Walia - Islandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie