Były mistrz KSW doznał kontuzji na PGE Narodowym, choć... nie walczył!
Borys Mańkowski pojawił się na PGE Narodowym jako widz przy okazji gali KSW Colosseum 2. Choć nie walczył, to... nabawił się kontuzji. Poinformował o tym w mediach społecznościowych.
Były mistrz kategorii półśredniej KSW nie tylko chciał obejrzeć galę, ale także pomagał swojemu koledze Romanowi Szymańskiemu, który walczył z Valeriu Mirceą. Tuż przed tą walką Mańkowski doznał kontuzji!
Zobacz także: To koniec Mariusza Pudzianowskiego w MMA?
Poinformował o tym w mediach społecznościowych. Mańkowski udał się do szatni Szymańskiego, by pomóc mu w rozgrzewce. Wtedy niefortunnie upadł i... złamał rękę.
Mańkowski był mistrzem KSW w latach 2014-2017. Pas stracił po porażce z Roberto Soldiciem. Ostatni raz bił się w styczniu tego roku, przegrywając z Mirceą przez nokaut w pierwszej rundzie.
Przejdź na Polsatsport.pl