Co z przyszłością Mariusza Pudzianowskiego? "Moje ostatnie podrygi"

Sporty walki

Mariusz Pudzianowski przegrał z Arturem Szpilką podczas sobotniej gali KSW Colosseum 2. Doświadczony fighter został znokautowany przez byłego boksera na początku drugiej rundy. Kilka godzin później "Pudzian" nagrał wideo, w którym zwrócił się do swoich fanów.

Pudzianowski zadebiutował w KSW w 2009 roku. Sobotnia walka ze Szpilką była jego 26. pojedynkiem w oktagonie. Wygrał 17 z nich, a przegrał dziewięć.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wyniki gali KSW Colosseum 2

 

Porażka z byłym bokserem była szczególnie dotkliwa. Po pierwsze, to już druga z rzędu przegrana Pudzianowskiego, który w grudniu musiał uznać wyższość Mameda Khalidova. Po drugie, Szpilka trenuje MMA dopiero od roku, a już zdołał pokonać byłego strongmana.

 

Pudzianowski popełnił poważny błąd na początku drugiej rundy, wchodząc z rywalem w wymianę bokserską. Szpilka jest w tej płaszczyźnie dużo lepszy i szybko wykorzystał swoją szansę. Trafił Pudzianowskiego i posłał go na deski. Sędzia zakończył pojedynek, a 46-latek kręcił głową z niedowierzaniem.

 

W drodze do domu, już po gali, Pudzianowski zamieścił w swoich mediach społecznościowych wideo, w którym zwrócił się do kibiców.

 

 

- Nie pytajcie się mnie, co dalej. To są już moje ostatnie podrygi w zawodowym sporcie. On jest dla młodych, ja mogę im coś podpowiedzieć, doświadczenia trochę mam - powiedział Pudzianowski.

 

Czy należy to rozumieć jako zapowiedź rychłego końca kariery? Przekonamy się w najbliższym czasie. 

 

JŻ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie