Były klub Zlatana Ibrahimovicia nie zamierza go honorować. Powód może zaskakiwać
Były klub Zlatana Ibrahimovicia zapowiedział, że nie zamierza w żaden sposób honorować napastnika podczas poniedziałkowego spotkania. Powód tej decyzji może zaskakiwać!
Tuż po meczu ostatniej kolejki włoskiej Serie A pomiędzy Milanem a Veroną Zlatan Ibrahimović, napastnik "Rossonerich", ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Malmoe FF, w którym stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu, zapowiedział jednak, że... nie zamierza poświęcać znakomitemu snajperowi ani minuty podczas poniedziałkowego spotkania ligi szwedzkiej z Degerfors IF. "Niebiescy" ograniczyli się tylko do przypomnienia na Twitterze, że "długa i pełna sukcesów kariera Zlatana zaczęła się w Malmoe, a skończyła w Mediolanie".
ZOBACZ TAKŻE: Rzeźba Zlatana Ibrahimovicia ukryta na wiele lat. "Nie istnieje miejsce, gdzie mogłaby stać bezpiecznie"
- Zlatan ma za sobą fantastyczną karierę, która zaczęła się właśnie w naszym klubie i co do tego nie ma wątpliwości. Przez lata uroczyście żegnaliśmy każdego zawodnika, który kończył karierę w Malmoe. Nie zwracamy jednak takiej samej uwagi na graczy, którzy żegnają się z boiskiem w barwach innego zespołu - powiedział w rozmowie z "Aftonbladet" Niclas Carlnen, prezes Malmoe FF.
Szwedzkie media uważają jednak, że "Ibra" nie zostanie uhonorowany przez swój były klub z zupełnie innego powodu. W 2019 roku Zlatan Ibrahimović został udziałowcem rywala Malmoe z ligi, Hammarby IF. Kibice "Niebieskich" uznali to za akt zdrady i zdewastowali nawet pomnik, przedstawiający tego znakomitego napastnika.
"Aftonbladet" podkreśla, że od tego czasu zmienił się również stosunek legendy szwedzkiej piłki do Malmoe FF. Dziennikarze zwrócili uwagę, że w pożegnalnej przemowie na San Siro Ibrahimović podziękował kibicom za wsparcie i dodał, że będzie miło wspominał te 22 lata w futbolu. Tymczasem w Malmoe "Ibra" grał... ponad 22 lata temu, w latach 1999-2001.
Przejdź na Polsatsport.pl