Dramat Ukrainki! Iga Świątek w ćwierćfinale French Open
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego French Open. Polka rozegrała z Łesią Curenko niespełna seta. Ukrainka z powodu problemów zdrowotnych skreczowała przy stanie 5:1 dla naszej zawodniczki.
Świątek w trzech poprzednich spotkaniach tegorocznego French Open nie straciła ani jednego seta. Tenisistka z Raszyna odprawiła już Cristinę Bucsę 6:4, 6:0, Clarie Liu 6:4, 6:0 i Xainyu Wang, której nie dała ugrać choćby gema, zostając pierwszą od 2014 roku zawodniczką, która w trzeciej rundzie turnieju na kortach Rolanda Garrosa zakończyła pojedynek "rowerkiem". Poprzednim razem sztuki tej dokonała Maria Szarapowa w starciu z Paulą Ormaecheą.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy Iga Świątek gra w ćwierćfinale Roland Garros 2023?
W walce o ćwierćfinał Polka była zdecydowaną faworytką. Przemawiała za tym nie tylko dużo wyższa pozycja Świątek w rankingu WTA (nasza zawodniczka jest liderką, zaś Curenko plasuje się na 66. pozycji), ale i historia starć między tymi tenisistkami. 22-latka wygrała oba rozegrane z Ukrainką mecze bez straty seta, pokonując ją w pierwszej rundzie ubiegłorocznego French Open 6:2. 6:0 i triumfując takim samym stosunkiem w maju bieżącego roku w Rzymie.
Początek poniedziałkowego pojedynku również zapowiadał spacerek. Świątek wygrała w dwie minuty gema przy własnym podaniu, a następnie już przy pierwszej okazji przełamała serwis rywalki. Scenariusz powtórzył się w dwóch następnych gemach, dzięki czemu nasza zawodniczka prowadziła już 4:0. Wtedy do głosu, dość niespodziewanie, doszła Curenko, której udało się zaliczyć przełamanie powrotne.
Po piątym gemie Ukrainka źle się poczuła i poprosiła o pomoc medyczną. Curenko dość długo była badana (miała między innymi mierzone ciśnienie), ale ostatecznie wróciła - przy aplauzie publiczności - na kort. Curenko zdołała jednak zagrać tylko jednego gema. Przy stanie 5:1 dla Świątek w pierwszym secie Ukrainka skreczowała.
W ćwierćfinale dojdzie do powtórki ubiegłorocznego finału French Open. Rywalką Igi Świątek będzie bowiem Amerykanka Cori Gauff, która pokonała Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą 7:5, 6:2.
Iga Świątek - Łesia Curenko 5:1, krecz Curenko
Przejdź na Polsatsport.pl