Justyna Święty-Ersetic przekazała fatalne wiadomości
"Historia zatoczyła znowu koło. Chcieć nie zawsze równa się móc. Niestety w najbliższym czasie nie zobaczycie mnie na bieżni" - poinformowała lekkoatletka Justyna Święty-Ersetic, która w tym sezonie trzykrotnie startowała na 400 m.
5 maja wystąpiła w mityngu Diamentowej Ligi w Dausze, gdzie wynikiem 53,08 zajęła siódme miejsce. Jej kolejne starty były bardziej udane. 24 maja w Savonie przebiegła 400 m w 52,18, a cztery dni później w Forbach - 52,33. Reprezentantka Polski przekazała na Instagramie, że w najbliższym czasie musi wycofać się z rywalizacji, lecz nie podała szczegółów swoich dolegliwości zdrowotnych.
Zobacz także: Wyniki V Memoriału Ireny Szewińskiej
- Zdrowie po zaraz kolejny postanowiło sprawić mi "małego" psikusa i sprawdzić ponownie moją cierpliwość, wytrzymałość i upór do celu pomimo nawarstwiających się przeszkód. Czy wystarczy i tym razem na to wszystko sił? Szczerze? Sama nie wiem. Jest to dla mnie piekielnie trudno czas, nawet nie wiecie jak bardzo - wyznała lekkoatletka.
Święty-Ersetic od ponad 10 lat jest w reprezentacji Polski i ma w dorobku medale igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata i Europy. Jest mistrzynią olimpijską z Tokio w sztafecie mieszanej 4x400 m. W 2018 roku w Berlinie jednego dnia wywalczyła dwa złote medale mistrzostw Europy. Najpierw wygrała indywidualny bieg na 400 m, a godzinę później triumfowała z koleżankami w sztafecie 4x400 m. Jej rekord życiowy - 50,41 jest jednym z najlepszych wyników w historii polskiej lekkoatletyki. Szybciej od niej biegały tylko Irena Szewińska i Natalia Kaczmarek.
- Chwilowo pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i wierzyć w to bardzo mocno, że i tym razem nastąpi happy end - podsumowała.
Najważniejszą lekkoatletyczną imprezą sezonu letniego będą sierpniowe mistrzostwa świata w Budapeszcie. Wcześniej w dniach 27-29 lipca w Gorzowie Wielkopolskim odbędą się mistrzostwa Polski.