Mateusz Gamrot chce hitowej walki w UFC! "Świetnie byłoby mieć go na rozkładzie"
Mateusz Gamrot chce wrócić do oktagonu UFC. Polski fighter ostatni pojedynek stoczył w marcu. Jak przyznał w programie "Koloseum", na kolejną walkę będzie gotowy po wakacjach. "Gamer" wskazał też, z kim chciałby się wówczas zmierzyć.
Polak zdradził, że chciałby się sprawdzić na tle Rafaela Fizieva. - Myślę, że ta walka miałaby największy sens. To zawodnik sklasyfikowany nade mną, do tego duże i głośne nazwisko na świecie. Świetnie byłoby mieć go na rozkładzie - powiedział 32-latek.
ZOBACZ TAKŻE: Artur Szpilka wskazał, co zgubiło Mariusza Pudzianowskiego. "Nagle znalazł się w sytuacji"
Jednocześnie Gamrot przyznał, że na razie nie doczekał się telefonu ze strony federacji UFC. - W każdym razie ja zaproponowałem swoją dyspozycję na okres powakacyjny, czyli wrzesień, październik, listopad. Chciałbym walczyć w pięciorundowym main evencie. Moje walki zawsze stoją na wysokim poziomie, więc myślę, że byłoby to sprawiedliwe - dodał fighter.
"Gamer" pokusił się również o wytypowanie wymarzonego rywala. - Jeśli miałbym wskazać dla siebie najlepszego przeciwnika pod koniec roku, to chciałbym, żeby był to Charles Oliveira. Jest numerem 1 w rankingu, poza tym ma potężne nazwisko, jest byłym mistrzem wagi lekkiej. Na pewno chciałby też skonfrontować się ze mną w jiu-jitsu w parterze. Miałbym możliwość pokazania swojego potencjału - argumentował Polak.
Gamrot, niezależnie od tego, czy dostanie od UFC propozycję walki, zamierza polecieć w sierpniu do Stanów Zjednoczonych. Będzie tam trenował w klubie American Top Team.
Przejdź na Polsatsport.pl