Trener Interu gotowy gotowy napisać historię. "Zagramy z najsilniejszą drużyną na świecie"
Trener Interu Mediolan Simone Inzaghi zdaje sobie sprawę ze skali trudności w sobotnim finale Ligi Mistrzów w Stambule, gdzie rywalem będzie "najsilniejszy na świecie" Manchester City. Wierzy jednak w swój zespół. "Mamy wielką szansę na zapisanie strony w historii futbolu" - podkreślił.
Faworytem meczu, który poprowadzi jako sędzia główny Szymon Marciniak, będzie Manchester City. Podopieczni Josepa Guardioli zdobyli już mistrzostwo i Puchar Anglii, ale - według Inzaghiego - Inter jest gotowy zaszokować piłkarski świat.
ZOBACZ TAKŻE: "Łatwo podziwiać, trudno pokochać". Brytyjskie media o Manchesterze City przed finałem LM
Włoski zespół też ma się czym pochwalić. Drużyna Inzaghiego zwyciężyła w 11 z ostatnich 12 meczów we wszystkich rozgrywkach, sięgnęła w tym czasie po Puchar Włoch.
Szkoleniowiec Interu nazwał City najsilniejszą drużyną na świecie, ale powiedział, że jego zawodnicy są gotowi na to wyzwanie.
"Mamy wielką szansę na zapisanie strony w historii futbolu. Wiemy, że to będzie bardzo trudno, ale spróbujemy. Razem - to słowo, które nas tu przywiodło i razem spróbujemy wygrać w sobotę" – powiedział Inzaghi na konferencji prasowej.
"Piłkarze City tworzą najsilniejszą drużynę na świecie, udowodnili to w meczach, które rozegrali. Ale my jesteśmy dumni, że zaszliśmy tak daleko. I robimy wszystko, aby zagrać jak najlepiej w meczu, w którym trzeba wykazać się niesamowitą koncentrację. Będziemy musieli ograniczyć nasze błędy i wykorzystać szanse, jakie stworzymy" - dodał.
Mediolańczycy w sobotę zakończą jeden z najbardziej intensywnych sezonów w historii.
"Zagramy nasz 57. mecz w tym sezonie. To była bardzo długa podróż z kilkoma trudnymi momentami. To właśnie w nich najbardziej się rozwinęliśmy. Wyciągnęliśmy wnioski z zasłużonych oraz niezasłużonych porażek i podjęliśmy szalony wysiłek, aby przybyć do Stambułu" – powiedział Inzaghi.
"W ostatnich tygodniach mieliśmy mało czasu na myślenie o finale Ligi Mistrzów, graliśmy finał Pucharu Włoch, na którym bardzo nam zależało (2:1 z Fiorentiną). Dopiero teraz rozumiemy, co osiągnęliśmy, więc jutro będziemy walczyć na boisku centymetr po centymetrze, aby odnieść zwycięstwo" - przyznał.
Inzaghi dodał, że chociaż istotna będzie rywalizacja w środku pola, to jeszcze większy wpływ może mieć mentalność jego zawodników.
"Druga linia będzie bardzo, bardzo ważna. Ale myślę, że nogi, głowa i serce będą jeszcze ważniejsze. Nogi będą używane do biegania, głowa do jasności myśli, a serce do znajdowania energii, której w niektórych momentach myślisz, że nie masz" – podsumował Inzaghi.
Początek finału w Stambule o godz. 21. Transmisja meczu Manchester City - Inter Mediolan i przedmeczowe studio od godz. 20:00 w Polsacie i od 18:00 w Polsacie Sport Premium 1.
Przejdź na Polsatsport.pl