Trwa dramat bramkarza PSG. Wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii
Sergio Rico nadal przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Bramkarz Paris Saint-Germain trafił tam 28 maja, po tym jak został uderzony w głowę przez spłoszonego konia. W zagranicznych mediach pojawiły się nowe informacje na temat stanu zdrowia 29-latka i nie są one optymistyczne.
Jeszcze kilka dni temu mówiło się, że Rico czuje się coraz lepiej i wkrótce zostanie przeniesiony na blok ogólny szpitala w Sewilli. Jak jednak donoszą "Marca" i "Le Parisen", stan Hiszpana wciąż jest poważny. Rico ponownie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, a do tego przyjmuje silne leki uspokajające.
ZOBACZ TAKŻE: Trener Interu Mediolan gotowy gotowy napisać historię. "Zagramy z najsilniejszą drużyną na świecie"
Przypomnijmy, że po wywalczeniu przez PSG mistrzostwa Francji 29-letni golkiper otrzymał zgodę od klubu na wyjazd w rodzinne strony. Tam rozegrał się dramat. Rico uległ poważnemu wypadkowi - został kopnięty w głowę przez spłoszonego konia. Klubowi koledzy postanowili okazać wsparcie bramkarzowi i na mecz z Clermont wyszli w specjalnych koszulkach z nazwiskiem Hiszpana.
W minionym sezonie Rico nie wystąpił w ani jednym oficjalnym meczu. Niekwestionowanym numerem 1 w bramce PSG był Gianluigi Donnarumma. Z paryskim klubem 29-latek związany jest od 2019 roku z przerwą na wypożyczenie do Mallorki. Od tamtej pory zagrał łącznie w 24 spotkaniach w barwach zespołu ze stolicy Francji.
Przejdź na Polsatsport.pl