Klamka zapadła w sprawie Wisły Kraków! Prezes Królewski ogłosił to oficjalnie!
Wisła Kraków nie trafi w ręce zagranicznego funduszu inwestycyjnego, z którym władze klubu negocjowały od ponad pół roku. Taką wiadomość ogłosił publicznie prezes i właściciel Jarosław Królewski.
- Po długim procesie negocjacyjnym, ciężkiej pracy nad umowami, zaprezentowaniu oferty inwestycyjnej Rady Nadzorczej Wisły Kraków oraz po spędzeniu dziesiątek wieczorów na spotkaniach z przedstawicielami sponsorów, partnerów oraz osób wspierających klub zdecydowaliśmy, że nie skorzystamy z obecnie otwartych propozycji inwestycyjnych - istotne okazały się drobiazgi, ale kluczowe – oświadczył na Twitterze Jarosław Królewski.
ZOBACZ TAKŻE: Kapitan Wisły Kraków nie gryzł się w język! "Daliśmy d..." (WIDEO)
Królewski: To nie była łatwa decyzja
W ten sposób serial tasiemcowy z poszukiwaniem nowego właściciela klubu dobiegł końca. Wisła nie kryła, że ma kilku chętnych inwestorów, ale w połowie kwietnia wybrała jednego, z którym prowadziła wiążące negocjacje, a także wzajemne sprawdzenie stron, tzw. due diligence.
W mediach pojawiały się informacje, że inwestorem jest fundusz ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z innych doniesień wynikało, że nowy właściciel planował zainwestować w klub 20 mln euro w cztery lata. Zagranicznemu biznesowi zależało także na tym, by Królewski pełnił funkcję prezesa także po zmianie właściciela, co nie było łatwe, gdyż pracę w Wiśle godzić musi z prowadzeniem własnego biznesu z branży IT.
- Nie była to w naszej sytuacji łatwa decyzja, ale po przeanalizowaniu wszelkich racjonalnych i mniej racjonalnych argumentów, czując odpowiedzialność za klub i jego tradycję, tożsamość oraz społeczność ufam, że podjęliśmy jedyną dobrą w tym momencie decyzję – dodał Królewski.
Królewski większościowym udziałowcem i prezesem Wisły został w listopadzie ubiegłego roku. Zatrudnił w roli dyrektora sportowego klubu Kiko Ramireza, a wraz z nim przeprowadził ofensywę transferową. Zespół Radosława Sobolewskiego był najlepiej punktującą w tym roku kalendarzowym drużyną w Fortuna 1. Lidze, ale na finiszu doznał blamażu - wstydliwej porażki 1:4 z Puszczą Niepołomice w półfinale barażu o awans do Ekstraklasy.
Przed Królewskim i jego współpracownikami twardy orzech do zgryzienia. Bez zagranicznego inwestora i prawdopodobnie bez poprzedniego prezesa Władysława Nowaka i jego firmy, który zapowiedział wycofanie się ze sponsorowania Wisły, zbudować budżet, który pozwoli na bardziej skuteczną walkę o powrót do elity. Największą siłą Wisły pozostają jej kibice, którzy w sile 24 tysięcy, podczas barażu z Puszczą, ustanowili rekord frekwencji Fortuna 1. Ligi.
Plusem „Białej Gwiazdy” jest także to, że ostatnio odzyskała zaległy milion dolarów od Al Taawon FC za transfer Aschrafa El Mahdiouiego.
Przejdź na Polsatsport.pl