Krew, rzadkie poddanie i wielkie emocje! Co za walka na gali FEN 47 (WIDEO)
To była kapitalna walka na otwarcie karty głównej FEN 47! Tomasz Ostrowski pokonał Dariusza Hrehorowicza w starciu, w którym było wszystko: emocje, krew i rzadkie poddanie.
Od samego początku obaj poszli na całość. Pierwszy trafił Ostrowski, który dzięki temu zyskał przewagę. Wydawało się, że koniec pojedynku jest kwestią czasu. Mimo to Hrehorowicz, choć z każdą sekundą coraz bardziej zakrwawiony, stawiał się rywalowi. Próbował nawet poddać go gilotyną.
Zobacz także: FEN 47: Relacja i wyniki na żywo
Obaj dotrwali do drugiej rundy, w której po raz kolejny Ostrowski dyktował tempo. Hrehorowicz w pewnym momencie znowu musiał poszukać gilotyny, lecz jego rywal wylądował w pozycji bocznej. Narożnik Hrehorowicza doradzał mu, by puścił to duszenie, gdyż nie dojdzie ono do skutku. Nie zdążył, ponieważ Ostrowski poddał go duszeniem "von flue".
Nazwa techniki pochodzi od Jasona Von Flue, który w 2006 roku zaprezentował tę technikę w walce z Alexem Karalexisem. Była to rzadka kontra na próbę gilotyny w wykonaniu rywala.
Od tego czasu kilku zawodników nawiązało do jego wyczynu. Prawdziwym ekspertem w tej sztuce stał się Ovince Saint Preux, który aż czterokrotnie wygrywał tak swoje pojedynki w UFC.
Wynik walki:
83.9 kg: Tomasz Ostrowski (2-1) pokonał Dariusza Hrehorowicza (1-1) przez poddanie (von flue) w drugiej rundzie
Przejdź na Polsatsport.pl