Koniec epoki w polskim finaliście Ligi Mistrzów. Prezes odszedł po 21 latach

Zagłębie Lubin zadebiutuje w elitarnym gronie

O swojej decyzji Servaas poinformował podczas wtorkowego spotkania z kibicami na kieleckim Rynku. - Przez 21 lat oddawałem serce temu klubowi, przez ten czas budowaliśmy jego potęgę. Ale dzisiaj moje czasy w kieleckim klubie się skończyły. Zdrowie nie pozwala mi dalej na pełnienie tej funkcji – powiedział były już sternik kieleckiego klubu. Dodał, że jego decyzja jest przemyślana.

ZOBACZ TAKŻE: Wzruszające sceny na rynku w Kielcach. Minuta ciszy dla zmarłego dziennikarza (WIDEO)

- Nie została podjęta pod wpływem impulsu czy emocji. Myślałem o niej od roku, możesz walczyć, ale czasami trzeba powiedzieć też stop – zaznaczył Servaas, który podziękował swoimi najbliższym i wszystkim, którzy przez te 21 lat pomagali mu w budowaniu coraz większej pozycji kieleckiego klubu na arenie krajowej i międzynarodowej. Zwrócił się też z apelem do władz miasta aby wspomagały klub.

- Mam nadzieję, że ten klub będzie dla miasta zawsze ważny i potrzebny. Ma on nieocenioną wartość nie tylko dla miasta i regionu, ale całej polskiej piłki ręcznej. Dziękuję za wszystko co przeżyłem w tym klubie i proszę o zrozumienie mojej decyzji – podkreślił.

Servaas z kieleckim klubem związany był od 1997 roku, pięć lat później został jego właścicielem. Za czasów jego rządów kielecki klub stał się europejską potęgą. Piłkarze ręczni ze stolicy regionu świętokrzyskiego po 15 razy zdobywali mistrzostwo i Puchar Polski, sześciokrotnie wystąpili w Final Four Ligi Mistrzów. Zespół w 2016 roku triumfował w tych rozgrywkach, w ostatnim dwóch edycjach przegrał w finale, w 2013 i 2015 uplasował się na trzeciej pozycji, a cztery lata temu na czwartej.

Firma Servaasa (Vive) ze sponsorowania drużyny wycofała się w czerwcu 2020 roku. Było to spowodowane problemami finansowymi, wynikającymi ze skutków pandemii koronawirusa. Na razie nie wiadomo, kto zostanie następcą Servaasa w kieleckim klubie.