Paula Badosa zapytana o Stefanosa Tsitsipasa i... Carlosa Alcaraza. "Nie wciągaj mnie w te gierki"
Niedawno na jaw wyszedł romans dwóch gwiazd światowego tenisa - Pauli Badosy i Stefanosa Tsitsipasa. Hiszpanka w wywiadzie dla "El Larguero" zdradziła parę szczegółów na temat swojego związku.
- Oboje jesteśmy bardzo ambitni, świetnie się rozumiemy. Mamy solidną i silną więź. Dzielimy się ze sobą swoimi dobrymi i złymi chwilami, a także wspieramy nawzajem i dajemy sobie dużo siły - powiedziała 25-latka.
ZOBACZ TAKŻE: Wiemy, ile Iga Świątek zarobiła na kortach! Polka zbliżyła się do czołówki
- W pewnym sensie zmuszamy się także do bycia lepszymi. Gdy nabawiłam się kontuzji, on robił wszystko, aby pomagać mi każdego dnia w tym trudnym czasie. Teraz on rywalizuje, a ja oglądam jego mecze. Myślę, że wiele wnieśliśmy do swojego życia - dodała Hiszpanka.
Dziennikarze chcieli wykorzystać okazje i spróbować podpuścić zawodniczkę, pytając ją o to, który z czołowych tenisistów rankingu ATP jest jej zdaniem lepszy - jej partner czy... Carlos Alcaraz. Badosa nie spodziewając się tego, zareagowała śmiechem. - Nie wciągaj mnie w te gierki! Muszę jednak posłuchać mojego serca - odpowiedziała.
Hiszpanka nie może być pewna udziału w tegorocznym Wimbledonie, ponieważ cały czas dochodzi do siebie po kontuzji. Tenisistka złamała jeden z kręgów podczas turnieju w Rzymie. Teraz walczy z czasem, mając nadzieję, że nie opuści kolejnego turnieju wielkoszlemowego.
- Wiem, że jeśli zagram, to nie będzie to sto procent. Naciskam, próbuję, bo w tym roku nie miałam okazji zagrać w żadnym turnieju wielkoszlemowym i jest mi ciężko psychicznie. Bycie gotową na Wimbledon to trochę szalony cel, którego potrzebuję do tego, aby wstawać każdego dnia - podkreśliła Badosa.
Paula Badosa i Stefanos Tsitsipas