Legenda Premier Leauge chce nałożenia embarga na transfery do Arabii Saudyjskiej
Były gwiazdor Manchesteru United, Gary Neville, podzielił się swoimi krytycznymi przemyśleniami na temat transferów piłkarzy do klubów w Arabii Saudyjskiej. Jego zdaniem transakcje mogą być niezgodne z prawem
Kiedy w zimowym oknie transferowym Al-Nassr sprowadziło do siebie Cristiano Ronaldo, większość ekspertów uznała ten ruch jako chęć promocji ligi i zaznaczenie przez Arabię Saudyjską swojej obecności w walce o organizację mundialu w 2030 roku. Mało kto spodziewał się wtedy, że sprowadzenie Portugalczyka do dopiero początek ofensywy transferowej ze strony klubów rywalizujących w rozgrywkach Saudi Professional League.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazda Premier League odrzuciła ofertę z Arabii
Tuż po otwarciu letniego okienka transferowego prawdziwą bombę przygotował zespół Al-Ittihad, który sprowadził do siebie zdobywcę Złotej Piłki - Karima Benzemę. Po transferze Francuza kluby z Arabii Saudyjskiej "zarzuciły sidła" na piłkarzy z Premier League. Kilka dni temu do Benzemy dołączył jego rodak, N'Golo Kante. Co ważne, Al-Ittihad jest jedną z czterech drużyn w Saudi Pro League, które zostały przejęte przez Fundusz Inwestycji Publicznych Arabii Saudyjskiej (PIF). Jest on również właścicielem Newcastle United.
Poza francuskim pomocnikiem na Półwysep Arabski mają trafić kolejni piłkarze z Premier League: Kalidou Koulibaly, Ruben Neves, Hakim Ziyech czy Thomas Partey. Ofensywa transferowa klubów z Arabii nie przypadła do gustu legendzie Manchesteru United - Gary'emu Nevillowi. Anglik domaga się od władz Premier League nałożenia natychmiastowego embargo na saudyjskie transakcje.
Wspomniany wcześniej fundusz PIF jest również jednym z dużych inwestorów w firmie Clearlake Capital, która jest większościowym właścicielem Chelsea. Sprzedaż graczy takich jak Koulibaly, Mendy czy Ziyech mogą pomóc "The Blues" uniknąć problemów związanych z Finansowym Fair Play. Klub z Londynu w ostatnich 12 miesiącach na wzmocnienia wydał ponad 500 milionów funtów.
- Władze Premier Leauge powinny nałożyć natychmiastowe embargo na transfery do Arabii Saudyjskiej. Musimy być pewni, że integralność gry nie zostanie naruszona. Należy przeprowadzić odpowiednią kontrolę. Jeśli weryfikacja przebiegnie pomyślnie, wtedy można to embargo wycofać. Moim zdaniem do tego czasu transfery powinny zostać wstrzymane. Trzeba również przyjrzeć się strukturom właścicielskim w Chelsea czy w Newcastle. Bardzo możliwe, że transakcje są korzystne dla podmiotów, ale niezgodne z prawem - powiedział Neville w rozmowie z BBC Sport.
Głos w sprawie zabrał również prezydent UEFA - Aleksander Ceferin. Słoweniec nie podziela jednak obaw legendy Manchesteru United. Jego zdaniem nieograniczony budżet klubów Saudi Pro Leauge nie może zagrozić ligom europejskim, a działania tamtejszych klubów porównał do sytuacji sprzed kilku lat, kiedy kluby z Chin dokonywały niekontrolowanych zakupów piłkarzy.
- Myślę, że to błąd dla futbolu w Arabii Saudyjskiej. Powinni inwestować w akademie, sprowadzać trenerów i rozwijać swoich zawodników. System kupowania graczy, którzy prawie zakończyli karierę, nie jest sposobem na rozwój lokalnej piłki. Podobny błąd miał miejsce w Chinach. Nie chodzi tylko o pieniądze. Który zawodnik, który rozpoczyna karierę, będzie chciał grać w Arabii? - zakończył Ceferin w rozmowie z holenderskim nadawcą NOS.
Przejdź na Polsatsport.pl