Nicola Zalewski na wakacjach po kompromitacji z Mołdawią. Odpowiedział na zaczepkę kolegi (WIDEO)
Po blamażu reprezentacji Polski w starciu przeciwko Mołdawii, piłkarze udali się na wakacje. Jednym z urlopowiczów jest Nicola Zalewski, który spędza wolny czas wraz ze swoją partnerką. Urodzony w Italii Polak postanowił odpowiedzieć na przyjacielską zaczepkę kolegi z AS Roma - Paulo Dybali, nagrywając wideo ze swoją wybranką.
W ostatnim meczu eliminacji do Mistrzostw Europy 2024 Polacy skompromitowali się w meczu z Mołdawią, przegrywając 2:3. Podopieczni selekcjonera Fernando Santosa po pierwszej połowie wygrywali 2:0 po bramkach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego. Można było więc spodziewać się, że druga część spotkania także będzie obfitowała w gole dla "Biało-Czerwonych", a z pewnością w stabilną, dobrą grę. Tak się jednak nie stało.
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentantowi Polski puściły nerwy po meczu z Mołdawią. Tak odpowiedział kibicowi
Najpierw arbiter główny spotkania nie uznał pierwszej bramki Mołdawian. Następnie Ion Nicolaescu poszedł za ciosem, strzelił gola kontaktowego, a kilkadziesiąt minut później doprowadził do remisu, stając się tym samym najskuteczniejszym mołdawskim piłkarzem w historii (12 goli). Losy meczu na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry odmienił Vladislav Baboglo.
Większość z piłkarzy kadry Santosa z pewnością chciałoby nie myśleć o blamażu w Kiszyniowie. Pomóc w tym mają wakacje, na które reprezentanci wylecieli już po spotkaniu z Mołdawią.
Jednym z tych, którzy upublicznili materiały z urlopu, byli Nicola Zalewski oraz jego partnerka Nicol Luzardi. Para nagrała taneczną odpowiedź na przyjacielską zaczepkę kolegi Zalewskiego z Romy - Paulo Dybali oraz jego dziewczyny Oriany Sabatini.
Polak oznaczył w swoim wideo na Instagramie mistrza świata i dopisał "Kiedy zechcesz" - odnosząc się do poprzedniego wideo argentyńskiej pary, która także zatańczyła w rytm tej samej muzyki.
W tym sezonie włoskiej Serie A Zalewski był kluczowym zawodnikiem AS Roma Jose Mourinho. Polak urodzony w Tivoli opuścił zaledwie 5 spotkań, 33-krotnie pojawiając się na boisku, strzelając przy tym 2 gole i notując asystę.
Przejdź na Polsatsport.pl