Estończyk liderem Wyścigu Solidarności

Holender Daan van Sintmaartensdijk z grupy VolkerWessels wygrał w środę w Kutnie drugi etap kolarskiego Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Drugi był Patryk Stosz (Voster ATS). Liderem po pierwszym dniu jest Estończyk Siim Kiskonen (Tartu 2024), który triumfował przed południem.
Drugi etap tegorocznej "Solidarki" znów był płaski, dość krótki, prowadził po drogach woj. łódzkiego i - podobnie, jak przed południem - bardzo ciekawy.
ZOBACZ TAKŻE: Tour de France zmienia stanowisko. W tym roku łagodniejszy protokół covidowy
Na trasie ze Zgierza do Kutna (85,5 km) najbardziej aktywni był walczący o żółtą koszulkę lidera Estończyk Mihkel Raim (ATT Investments) i Marcin Zarębski (Pogoń Mostostal Puławy). Ta dwójka uciekała po premii w Ozorkowie, a na 10 km przed metą samotnie zmierzał do mety Raim. Peleton dogonił jednak dwójkę przed wjazdem do Kutna.
Finisz był popisem sprinterów. Zacięty pojedynek o zwycięstwo stoczyli van Sintmaartensdijk i Stosz. Holender o obręcz koła wyprzedził Polaka. Trzeci był Włoch Filippo Fortin (Maloja Pushbikers).
Żółtą koszulkę lidera zachował Kiskonen, który triumfował na pierwszym etapie z dużą przewagą. Estończyk zaliczył dwie kraksy, ale mimo to dzięki pomocy kolegów z drużyny wracał do peletonu.
- To był niesamowity etap. Ciągle czuję bój po dwóch upadkach, a jednocześnie cieszę się z pozycji lidera. Za pierwszym razem upadłem po wjechaniu w szyny, a potem uczestniczyłem w kraksie w peletonie. Na tym etapie działo się tyle, że nie myślę jeszcze o tym, co czeka mnie w czwartek. Będę walczył o końcowy sukces – przyznał 26-letni sprinter.
W czwartek kolarze pozostaną w woj. łódzkim i będą ścigać na trasie z Koluszek do Sieradza (166,7 km). 34. Międzynarodowy Wyścig Solidarności i Olimpijczyków składa się z pięciu etapów i zakończy w sobotę w Stalowej Woli.
Przejdź na Polsatsport.pl