Gwiazdor Premier League stał się... młodszy o rok. Jak do tego doszło?
Son Heung-min, gwiazdor Tottenhamu Hotspur, podobnie jak reszta sportowców z Korei Południowej, stał się... młodszy o rok.
Historia, która wygląda niczym wyjęta z filmu "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", ma jednak łatwe wyjaśnienie. W myśl przepisów, obowiązujących dotychczas w Korei Południowej, do wieku dziecka wliczano dziewięciomiesięczny okres ciąży. Urodzony 8 lipca 1992 roku Son kończyłby więc za kilka dni nie 31, a 32 lata.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazda Premier League odrzuciła ofertę z Arabii Saudyjskiej
Yoon Suk-yeol, prezydent Korei Południowej, zniósł dekretem ten przepis, dzięki czemu w kraju od 28 czerwca obowiązuje rozpowszechniony na całym świecie system liczenia wieku dziecka dopiero od dnia narodzin.
W przypadku zawodników, grających w europejskich klubach, dekret prezydenta niewiele zmienia. Piłkarze, siatkarze, koszykarze i przedstawiciele innych dyscyplin rejestrowani są bowiem na podstawie daty urodzenia.
Przejdź na Polsatsport.pl