Kolejne zmiany w Wiśle Płock

Piłka nożna
Kolejne zmiany w Wiśle Płock
fot. PAP
Piłkarze Wisły Płock spadli z Ekstraklasy

1 lipca pracę na stanowisku prezesa Wisła Płock SA rozpoczyna Piotr Sadczuk. - Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, w jakiej obecnie sytuacji znajduje się ten klub. Jednocześnie zdaję też sobie sprawę z tego, że miejsce Nafciarzy jest w ekstraklasie - powiedział po objęciu funkcji.

29 czerwca Rada Nadzorcza Wisły Płock, składająca się z czterech osób – trzech przedstawicieli właściciela, czyli prezydenta miasta Płocka i jednego PKN Orlen – odwołała z funkcji prezesa Tomasza Marca, który był związany z klubem przez ostatnich 12 lat.

 

Marzec początkowo pracował w klubowym marketingu, potem zajął stanowisko wiceprezesa, a we wrześniu 2020 roku został prezesem. Funkcję tę pełnił do czwartkowego wieczoru, kiedy to został odwołany przez Radę Nadzorczą, ale decyzję prezydent Andrzej Nowakowski podjął po ostatnim meczu sezonu 2022/23, kiedy Wisła spadła z ekstraklasy.

 

Marzec pełnił funkcję prezesa jeszcze przez miesiąc od ogłoszenia o jego odejściu, a w tym czasie trwały poszukiwania nowego prezesa. Wreszcie Rada Nadzorcza podjęła w czwartek uchwałę o powierzeniu obowiązków prezesa Sadczukowi.

 

Nowy prezes jest absolwentem UMCS w Lublinie, gdzie na wydziale ekonomicznym studiował marketing i zarządzanie. Do 2016 roku był zawodowym sędzią piłkarskim Polskiego Związku Piłki Nożnej, a przez piętnaście lat również arbitrem międzynarodowym.

 

13 grudnia 2018 roku objął posadę prezesa zarządu Górnika Łęczna. Za jego kadencji zespół zanotował dwa awanse na wyższe szczeble. Mowa tutaj o dwóch awansach, rok po roku - najpierw w 2020 roku z drugiej do pierwszej ligi, a już w kolejnym sezonie z pierwszej ligi do ekstraklasy.

 

Sadczuk pracę w Górniku zakończył 28 marca bieżącego roku. Po kilkumiesięcznej przerwie wraca do pracy w piłce nożnej, by zastąpić na stanowisku prezesa zarządu Wisły Płock Marca.

 

- Objęcie sterów w Wiśle Płock to dla mnie nie tylko duże wyróżnienie, ale również wyzwanie. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, w jakiej obecnie sytuacji znajduje się ten klub. Jednocześnie zdaję też sobie sprawę z tego, że miejsce Nafciarzy jest w ekstraklasie - mówił.

 

Przyznał także, że w swojej dotychczasowej karierze mierzył się już z wieloma wyzwaniami.

 

- Jestem pewny, że doświadczenie wyniesione chociażby z pracy dla Górnika Łęczna teraz zaprocentuje. Ze wspomnianym klubem odniosłem sukces w postaci awansu na najwyższy poziom i dołożę wszelkich starań, by to osiągnięcie powtórzyć również w Płocku. Chciałbym w tym miejscu podziękować za obdarzenie mojej osoby dużym zaufaniem. Wiem bowiem, jak wiele ten klub znaczy dla lokalnej społeczności, co wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Wierzę jednak, że wspólnymi siłami osiągniemy to, co sobie wszyscy założymy. A cel jest jeden - zbudowanie odpowiednich fundamentów pod to, by jak najszybciej móc się cieszyć z powrotu do ekstraklasy - przyznał. 

 

Piłkarze 1. ligowej Wisły Płock przebywają aktualnie na zgrupowaniu na Słowacji. Wracają 8 lipca już na nowy obiekt, który właśnie wykonawca przekazał miastu Płock. Jednym z pierwszych, ważnych zadań Sadczuka będzie przygotowanie otwarcia stadionu.

 

Wisła rozpocznie walkę o ligowe punkty dwoma meczami na wyjeździe. Dopiero w pierwszy weekend sierpnia zagra na swoim boisku z Lechią Gdańsk.

K.P, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie