Iga Świątek: Nie wybiegam myślami w przód. To nie ma sensu
Iga Świątek wygrała w środę z Sarą Sorribes Tormo w dwóch setach i awansowała do trzeciej rundy Wimbledonu. Polka czeka na kolejną rywalkę i zaznacza, że najważniejsze teraz to skupić się na następnym meczu.
Rozmawiający ze Świątek dziennikarz Polsatu Sport Tomasz Lorek przypomniał, że nasza najlepsza tenisistka 5 lat temu triumfowała w juniorskim Wimbledonie. Czy zatem Polka pamięta tamten turniej?
- Na pewno pamiętam, bo ktoś mi ciągle o tym przypomina. To jednak zupełnie inny świat, inny poziom. To był dla mnie pierwszy wygrany ważny turniej. Zdobyłam dużo doświadczenia, ale gra w seniorskim Wimbledonie jest zupełnie inna - stwierdziła Świątek.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek wspina się w prestiżowym rankingu. Wyprzedziła kolejną legendę
Za zawodniczką z Raszyna dwie błyskawiczne wygrane bez straty seta. Kolejną przeciwniczką pierwszej rakiety świata będzie wygrana z pary Diane Parry - Petra Martic.
- Nie wybiegam w przód myślami. Jestem skoncentrowana tylko na kolejnym meczu. Na turniejach, kiedy robiłam wszystko "step by step" to przynosiło mi to najlepsze rezultaty. Byłam wtedy skoncentrowana i nie traciłam energii na myślenie, co będzie dalej. Tego w tenisie nie ma sensu robić, bo trzeba być gotowym tylko na kolejny mecz - zakończyła Polka.
Przejdź na Polsatsport.pl