Tadej Pogacar najlepszy na szóstym etapie Tour de France. Duńczyk liderem

Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) wygrał w czwartek szósty etap kolarskiego wyścigu Tour de France, wyprzedzając o ponad 20 sekund ubiegłorocznego triumfatora Wielkiej Pętli Duńczyka Jonasa Vingegaarda (Jumbo-Visma), który objął prowadzenie w klasyfikacji.
Stosunkowo krótki, ale bardzo trudny etap w Pirenejach przyniósł zmianę lidera wyścigu. Prowadzący dotychczas Australijczyk Jai Hindley (Bora-hansgrohe) nie wytrzymał tempa narzuconego przez kolarzy ekipy Jumbo-Visma i stracił żółtą koszulkę. Jeszcze na cztery kilometry przed metą w trzyosobowej czołówce - obok walczących o zwycięstwo etapowe i prowadzenie w wyścigu Pogacara i Vingegaarda jechał Michał Kwiatkowski (Ineos Greandiers). Zdecydowany atak czołowej dwójki sprawił, że Polak odpadł i zmęczony po kilkudziesięciu kilometrach jazdy w ucieczce spadł na dalszą pozycję.
ZOBACZ TAKŻE: Nasi kontra świat! Gwiazdy kadry: Diamentowa Liga w Polsce to spektakl
Na najbardziej stromym odcinku podjazdu prowadzącego do mety zaatakował Pogacar, odrywając się od Duńczyka. Słoweniec do ostatnich metrów mocno naciskał na pedały powiększając przewagę i w efekcie wyprzedził swego najgroźniejszego rywala o ponad 20 sekund. Vingegaard był na mecie drugi, ale w klasyfikacji awansował z drugiego na pierwsze miejsce i po sześciu etapach ma 25 sekund przewagi nad Pogacarem. Na trzecią lokatę spadł dotychczasowy lider - Hindley.
