Rosjanka nie wytrzymała. W końcówce meczu puściły jej nerwy (WIDEO)
W meczu czwartej rundy Wimbledonu Mirra Andriejewa przegrała w trzech setach z Madison Keys i odpadła z wielkoszlemowego turnieju. W końcówce spotkania 16-latce wyraźnie puściły nerwy, a za swoje zachowanie została ukarana karnymi punktami.
Po pierwszym secie amerykańsko-rosyjskiej potyczki pachniało sensacją. Sklasyfikowana na 102. miejscu w rankingu WTA Andriejewa wygrała 6:2 z dziewiątą rakietą świata. Drugą partię młoda zawodniczka rozpoczęła obiecująco, bo od prowadzenia 3:0. Z czasem jednak Keys zaczęła odzyskiwać kontrolę nad spotkaniem. Bardziej doświadczona tenisistka doprowadziła do tie-breaku, w którym zachowała więcej spokoju i doprowadziła do remisu w meczu.
ZOBACZ TAKŻE: Novak Djokovic pochwalił Huberta Hurkacza. Umieścił Polaka wśród najlepszych na świecie
Przegrany tie-break wyraźnie zdeprymował Rosjankę. Andriejewa straciła pierwsze trzy gemy w trzeciej odsłonie. Później próbowała gonić wynik, lecz bezskutecznie. Amerykanka zwyciężyła 6:2 i całe spotkanie 2:1.
Pod koniec trzeciej partii 16-latka była już wyraźnie zirytowana kłopotami na korcie. Po jednej z nieudanych akcji ze złości rzuciła rakietą o kort. Sędzia uznała to za niesportowe zachowanie i ukarał zawodniczkę karnymi punktami. Do tego po spotkaniu Andriejewa nie podała jej ręki.
Zdania na temat zachowania Rosjanki są podzielone. Jedni krytykują jej postawę i wskazują na brak kultury. Inni starają się zrozumieć emocje, jakie targają tak młodą zawodniczką w tak wielkim turnieju.
Tenisowy świat jest pod wrażeniem 16-latki, która potrafiła na równym poziomie rywalizować z czołowymi zawodniczkami. Do tej pory Andriejewa zajmowała 102. pozycję w światowym rankingu. Już wiadomo, że niebawem zawita do pierwszej setki klasyfikacji.
Wimbledon, najważniejszy turniej tenisowy świata, tylko w kanałach sportowych Polsatu. Setki godzin transmisji z meczów Igi Świątek i innych gwiazd światowego tenisa. A codziennie od 13:00 w Polsat Sport program studyjny z udziałem najlepszych komentatorów, dziennikarzy i ekspertów.
Przejdź na Polsatsport.pl