Elina Switolina zwróciła się do Ukraińców. "Wierzcie w siebie"
Elina Switolina po odpadnięciu w półfinale Wimbledonu w przesłaniu do rodaków zwróciła uwagę, żeby nie przestawali marzyć. - Wierzcie w siebie i róbcie wszystko, żeby wasze marzenia się spełniły - podkreśliła ukraińska tenisistka.
Pochodzącej z Odessy 28-letniej tenisistce nie udało się awansować do finału wielkoszlemowego turnieju na londyńskiej trawie, ale przez prawie dwa tygodnie sprawiła wiele radości swoim rodakom.
ZOBACZ TAKŻE: Porażka Tomasza Berkiety w ćwierćfinale singla i debla juniorów Wimbledonu
- Taki był mój cel, chciałam choć na trochę odwrócić myśli Ukraińców od okrucieństwa wojny - powtórzyła na ostatniej konferencji prasowej to, co wielokrotnie w ostatnim czasie uwypuklała w swoich wypowiedziach.
Ukrainka zwróciła się też z przesłaniem do rodaków: - Chodzi o to, żeby w siebie uwierzyć i nie przestawać marzyć. Róbcie wszystko, aby wasze marzenia się spełniły - powiedziała.
Krótko po odpadnięciu z turnieju razem z mężem, którym jest tenisista Gael Monfils, i malutką córeczką wróciła do Francji.
- To idealny moment na to. Ważne, że mam do kogo i gdzie wracać - podkreśliła niemal ze łzami w oczach.
Switolina, która w ćwierćfinale wyeliminowała najwyżej rozstawioną Igę Świątek, w czwartkowym półfinale uległa Czeszce Markecie Vondrousovej 3:6, 3:6.
Przejdź na Polsatsport.pl