Wiktoria Azarenka wypowiedziała się na temat wojny w Ukrainie. Zaskakujące słowa
Wiktoria Azarenka po odpadnięciu z tegorocznego turnieju Wimbledonu udzieliła wywiadu, w którym wypowiedziała się na temat wojny w Ukrainie. Białorusinka nie ukrywa smutku, ale zaznacza, że nie przeżywa tego tak bardzo, jak ci, którzy doświadczyli inwazji ze strony putinowskiej armii.
Białorusinka pożegnała się z Wimbledonem w 1/8 finału, kiedy przegrała z Ukrainką Eliną Switoliną. Z powodu narodowości obu tenisistek, pojedynek miał duży ciężar gatunkowy. Tym bardziej, że Switolina już wcześniej zadeklarowała, że nie ma zamiaru podawać ręki żadnemu zawodnikowi i zawodniczce z Rosji i Białorusi.
Z tego powodu wywiązała się nawet niemiła sytuacja po zakończeniu spotkania, kiedy Azarenka mając to na uwadze opuściła kort, gdy jej rywalka cieszyła się z wygranej. Zostało to odebrane przez londyńską publiczność jako przejaw braku szacunku Białorusinki, która doświadczyła sporej porcji gwizdów.
ZOBACZ TAKŻE: Wiktoria Azarenka zdziwiona reakcją publiczności po meczu z Eliną Switoliną
Azarenka tuż po tym meczu udzieliła wywiadu, w którym wypowiedziała się na temat sytuacji w Ukrainie, gdzie od półtora roku trwa wojna.
- Ostatnie półtorej roku zatrzęsło światem. Przeżywałam to mocno, ale nie mogę powiedzieć, że mocniej, niż zawodniczki z Ukrainy, bo nad moim domem nie latają pociski. Czuję się bardzo smutna, jest mi źle z powodu tych wszystkich niewinnych ludzi, którzy cierpią. Ja mam korzenie ukraińskie w rodzinie ze strony ojca. Mam też wielu przyjaciół na Ukrainie, rodzinę na Białorusi i znam wiele osób z Rosji. Nigdy nie czułam, że jest jakaś głęboka różnica między naszymi krajami, kiedy dorastałam. Ta wojna bardzo rozdzieliła nasze kraje - powiedziała w rozmowie z kanałem "Up Front".
Azarenka to niezwykle doświadczona i utytułowana zawodniczka. Białorusinka 31 lipca skończy 34 lata. W swojej karierze dwukrotnie wygrała Australian Open (2012, 2013) oraz trzykrotnie dochodziła do finału US Open (2012, 2013, 2020). Była także półfinalistką Roland Garros (2013) oraz Wimbledonu (2011, 2012). Początek drugiej dekady XXI wieku był najlepszym okresem w jej karierze. W 2012 roku była liderką światowego rankingu.
Przejdź na Polsatsport.pl