Gigantyczna sensacja w Lidze Mistrzów! Były trener Legii upokorzony
Do ogromnej sensacji doszło w Budapeszcie, gdzie w rewanżowym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów Ferencvaros prowadzony przez byłego trenera Legii Stanisława Czerczesowa przegrał wysoko 0:3 z Klaksvikiem. Dla zespołu z Wysp Owczych było to historyczne zwycięstwo w eliminacjach do tych elitarnych rozgrywek.
Pierwsze spotkanie rozegrane na Wyspach Owczych zakończyło się remisem 0:0. Przed rewanżem w Budapeszcie węgierski zespół mógł liczyć na to, że bez większych problemów przypieczętuje awans do kolejnej fazy rozgrywek. Stało się jednak inaczej. Już w ósmej minucie Arni Frederiksberg otworzył wynik na korzyść gości. Ten sam piłkarz zdobył gola na 2:0, a w samej końcówce pierwszej na 3:0 trafił Luc Kassi.
ZOBACZ TAKŻE: Raków w Lidze Mistrzów to mrzonki? Pozwólmy sobie marzyć
Zespół z Wysp Owczych po raz drugi w historii przeszedł pierwszą rundę eliminacji Ligi Mistrzów, ale po raz pierwszy stało się to na boisku. W 2020 roku Klaksvik awansował po tym, jak Slovan Bratysława nie mógł zagrać z powodu braków kadrowych, które wynikały z zakażeń koronawirusem w słowackiej ekipie.
W drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Klaksvik zmierzy się ze szwedzkim Hacken. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane za tydzień, rewanż za dwa tygodnie.
Jak się okazało, wpadła w europejskich pucharach sprawiła, że działacze klubu błyskawicznie postanowili zmienić trenera. Jeszcze w środę ogłoszono, że Czerczesow został zwolniony.
Przejdź na Polsatsport.pl