Świderski bez ogródek! "Lavarini? Wielki malkontent, natomiast to, co zrobił..."
Reprezentacja polskich siatkarek kilka dni temu odniosła historyczny sukces i po raz pierwszy zdobyła medal w rozgrywkach Ligi Narodów. Sukces skomentował na łamach Polsatu Sport Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Wypowiedział się także o zbliżającym się meczu z Brazylią w Lidze Narodów mężczyzn.

Polki w niedzielę zdobyły brązowy medal w Lidze Narodów. W ćwierćfinale turnieju finałowego w USA wygrały 3:2 z Niemkami, w półfinale przegrały 0:3 z Chinkami, z kolei w meczu o brązowy medal pokonały gospodynie 3:2. Zdaniem Sebastiana Świderskiego ten sukces przyszedł wcześniej niż spodziewało się wielu i jest on wyjątkowy.
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentant Francji dołączy do Jastrzębskiego Węgla. "To będzie nowe wyzwanie"
- Dziewczyny chyba zrobiły 200 procent normy. W zeszłym roku uczyły się nowych założeń, nowego trenera, nowego sztabu. W tym roku przyniosło to konkretne efekty, chyba szybciej niż spodziewaliśmy się, a przecież naszą reprezentację nawiedziła plaga kontuzji. Ten brązowy medal smakuje jak złoto. - powiedział.
Były reprezentant Polski opowiedział jak selekcjoner żeńskiej reprezentacji Stefano Lavarini podchodzi do swojej pracy.
- Trener Lavarini jest wielkim malkontentem i jest negatywnie nastawiony do wszystkiego, natomiast to co zrobił z dziewczynami, pokazało że potrafimy grać w siatkówkę i nasza reprezentacja może wygrywać z każdym. Widać po trenerze, że jest zafiksowany na pracę, na siatkówkę, na tę grupę i tak powinno być. Widać, że on żyje siatkówką, a dziewczyny mu zaufały, więc widać, że ten zespół, ta szatnia dobrze funkcjonują - stwierdził.
Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej jest spokojny przed czwartkowym meczem męskiej reprezentacji w ćwierćfinale Ligi Narodów z Brazylią.
- Myślę, że Nikola Grbić jest na tyle dobrym szkoleniowcem, a zawodnicy na tyle zmotywowani, że jutro wyjdą na boisko i będą mieli tylko jeden cel, a więc zwycięstwo - dodał.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

