To daje nadzieję na powodzenie Rakowa w Europie. Brakuje kropki nad "i"
Raków Częstochowa przystąpił do trzeciego z rzędu i zarazem trzeciego w historii klubu "podboju" Europy. Tym razem ekipa spod Jasnej Góry jako mistrz Polski ma prawo udziału w kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Statystyki dotychczasowych meczów RKS-u w eliminacjach europejskich pucharów dają nadzieję, że i tym razem czerwono-niebiescy będą walczyć do samego końca o sukces.
Z jednej strony jest trudniej niż w poprzednich dwóch sezonach ze względu na wyższą rangę rozgrywek i automatycznie mocniejszych rywali. Z drugiej strony jest łatwiej, ponieważ ewentualne odpadnięcie nie oznacza definitywnego końca marzeń o pucharach - jak to było w przypadku eliminacji Ligi Konferencji. Raków zostanie po prostu "zepchnięty".
Częstochowianie eliminując Florę Tallinn w pierwszej rundzie kwalifikacji do Champions League już co najmniej powtórzą wyczyn z dwóch poprzednich sezonów, kiedy dochodzili do czwartej rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji. Wyeliminowanie jeszcze jednego rywala zapewni już Rakowowi historyczny sukces w postaci fazy grupowej.
ZOBACZ TAKŻE: Raków blefował. Właściciel nie zdjął nogi z gazu
A Raków daje nadzieję, mimo zmiany trenera i kontuzji Iviego Lopeza, że i tym razem w pucharach będzie godnie reprezentował nasz kraj. Trzeba przyznać, że jak na wciąż nowicjusza na arenie międzynarodowej (aczkolwiek coraz bardziej rozpoznawalnego, o czym z pewnością potwierdziliby w Kazaniu czy Pradze), RKS spisuje się dobrze. Momentami bardzo dobrze, bo pokonać FK Astana w dwumeczu 6:0, czy wyeliminować rosyjskiego Rubina lub odpaść dopiero po dogrywce ze Slavią można uznać za powód do chodzenia z podniesioną głową.
Ileż było polskich drużyn - tych mniej lub bardziej doświadczonych na niwie europejskiej, które przecież kompromitowały się i odpadały na bardzo wczesnym etapie kwalifikacji. Raków dotychczas dwukrotnie dochodził do ostatniej rundy. Brakuje jedynie kropki nad "i". Być może uda się ją postawić w tym sezonie. Statystyki są naprawdę obiecujące.
Wystarczy powiedzieć, że Raków na 14 rozegranych meczów w eliminacjach aż 11-krotnie zachowywał czyste konto! Wygrał dziewięć spotkań, zanotował trzy remisy i poniósł tylko dwie porażki.
Wydawało się, że po odejściu Marka Papszuna, Raków pod wodzą Dawida Szwargi może mieć utrudnione zadanie na przedsionku europejskim (bo jeszcze nie scenie). Dwumecz z niewygodną Florą Tallinn jest póki co tego zaprzeczeniem. A ewentualne podtrzymanie dobrej passy w starciu z azerskim Karabachem, z którym rok temu odpadł Lech Poznań, sprawi, że o Rakowie będzie można powiedzieć, że tak jak z przytupem przywitał się z PKO BP Ekstraklasą, tak bez kompleksów puka do bram Europy.
Sezon 2021/2022 (el. Ligi Konferencji):
2. runda: Suduwa Mariampol (Litwa) - (0:0, 0:0)
3. runda: Rubin Kazań (Rosja) - (0:0, 1:0 dogr.)
4. runda: KAA Gent (Belgia) - (1:0, 0:3)
Sezon 2022/2023 (el. Ligi Konferencji):
2. runda: FK Astana (Kazachstan) - (5:0, 1:0)
3. runda: Spartak Trnawa (Słowacja) - (1:0, 2:0)
4. runda: Slavia Praga (Czechy) - (2:1, 0:2 dogr.)
Sezon 2023/2024 (el. Ligi Mistrzów):
1. runda: Flora Tallinn (Estonia) - (1:0, 3:0)
2. runda: Karabach (Azerbejdżan)
Liczba meczów: 14
Zwycięstwa: 9
Remisy: 3
Porażki: 2
Bramki: 17:6
Czyste konta: 11
Przejdź na Polsatsport.pl