Tragiczna śmierć reprezentacyjnego napastnika. Zginął w wypadku samochodowym
Wielka Brytania w żałobie. Mike Hammond, reprezentant kraju w hokeju na lodzie, zginął tragicznie w wypadku samochodowym w Kanadzie.
33-latek kilka miesięcy temu świętował wraz z drużyną awans do hokejowych mistrzostw świata elity. W zmaganiach Dywizji IA Wielka Brytania w pięciu meczach zdobyła 14 punktów i zajęła pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając reprezentację Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy poznali swoich grupowych rywali w mistrzostwach świata elity
Mike Hammond był jedną z ważniejszych postaci "Team GB". Zawodnik Nottingham Panthers strzelił gole między innymi w wygranym po dogrywce meczu z Polską czy bardzo ważnym starciu z Włochami.
Hokeista zginął w wypadku samochodowym w Kanadzie, gdzie spędzał z przyjaciółmi wakacje nad jeziorem Shawnigan.
"Brytyjski hokej jest zdruzgotany śmiercią napastnika Mike'a Hammonda. Nasze myśli są z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi kolegami z drużyny. Spoczywaj w pokoju, Hammy. Nigdy o Tobie nie zapomnimy" - czytamy we wzruszającym wpisie na oficjalnym koncie reprezentacji Wielkiej Brytanii.
Dla angielskiego hokeja na lodzie to druga tragiczna wiadomość w ciągu niespełna miesiąca. 24 czerwca w Dronfield znaleziono ciało 20-letniego Aleksa Grahama, młodzieżowego reprezentanta Wielkiej Brytanii.
Przejdź na Polsatsport.pl