Dania szykuje się na obchody triumfu Jonasa Vingegaarda w Tour de France
Podobnie jak w ubiegłym roku, kiedy Jonas Vingegaard wygrał Tour de France, Dania szykuje się na powitanie swojego bohatera narodowego, który obronił tytuł.
Już w niedzielę podczas ostatniego etapu w Paryżu, uważanego za pokazowy, w czerwonym samochodzie dyrektora wyścigu Chritiana Prudhomme'a zasiądzie minister spraw zagranicznych Danii Lars Loekke Rasmussen. Na mecie będzie czekał na kolarza minister kultury i sportu Jakob Engle Schmidt.
W ubiegłym roku na mecie witała Vingegaarda osobiście premier Danii Mette Fredriksen. Tym razem z powodów służbowych nie mogła przylecieć do Paryża, lecz powita kolarza w środę podczas uroczystości w ratuszu w Kopenhadze.
Podczas lotu do Kopenhagi już w przestrzeni powietrznej Danii spodziewana jest honorowa eskorta duńskich F-16. Później kolarz przejedzie z lotniska Kastrup w kolumnie samochodów eskortowanych przez policję.
Zostanie przyjęty w ratuszu przez rząd i władze Kopenhagi tradycyjną potrawą serwowaną od lat - naleśnikami.
Później, stojąc na balkonie, kolarz przywita się z tysiącami osób na placu ratuszowym, a po południu odbędą się uroczystości w parku rozrywki Tivoli, które rozpocznie orkiestra duńskim przebojem Sigurda Baretta z 2004 roku zatytułowanym... "Kocham swój rower".
W czwartek Vingegaard odbędzie triumfalną podróż do oddalonego od Kopenhagi o 385 kilometrów swojego rodzinnego miasteczka Glyngoere, w którym mieszka 1395 osób i gdzie spodziewane są obchody jego zwycięstwa do północy. Według planu, jeżeli dopisze pogoda, mają go powitać wszyscy mieszkańcy, nawet niepełnosprawni pensjonariusze domów opieki, którzy zostaną przywiezieni przez wolontariuszy.
Spodziewane jest 20-krotnie więcej osób niż mieszkańców i wszystkim będzie serwowane bezpłatnie ważącego 600 kilogramów ciasto marchewkowe. Upieczone zostanie przez miejscowe gospodynie pod wodzą Rosy Kildahl, celebrytki kulinarnej duńskiej telewizji, a prywatnie... teściowej kolarza, zamieszkałej w Glyngoere.
Lokalny browar zadba z kolei, aby "w żadnym wypadku" nie zabrakło piwa i przygotował butelki z okolicznościowymi etykietami w kolorze żółtym z nazwiskiem kolarza.
Vingegaard poinformował przed kilkoma dniami, że nie wystąpi w szosowych mistrzostwach świata w Glasgow w dniach 3-13 sierpnia. Jego następnym startem będzie holenderski Daags na de Tour w najbliższy poniedziałek.
Przejdź na Polsatsport.pl