Klub Serie A nie chce mieć do czynienia z Rosjanami
Dyrektor zarządzający klubu włoskiej ekstraklasy piłkarskiej Sassuolo Giovanni Carnevali ujawnił prawdziwy powód, dla którego transfer Rogerio do Spartaka Moskwa został udaremniony. Brazylijczyk miał przenieść się za 8 mln euro. "Nie chcemy mieć do czynienia z Rosjanami" - wyjaśnił działacz.
„Negocjacje prowadził jego agent i biorąc wszystko pod uwagę zdecydowaliśmy się nie działać jako właściciele i zarząd, ale odmówić ze względów etycznych: nie chcieliśmy negocjować z Rosjanami” – ujawnił Carnevali łamach "La Gazzetta dello Sport" kulisy transferu 25-latka.
ZOBACZ TAKŻE: Co z Fernando Santosem? Jest reakcja PZPN-u!
Dyrektor Sassuolo powiedział, że zespół chciał, aby zwyciężyła świadomość, że nie można robić interesów z pewnym krajem.
"Tak, kosztem utraty tego piłkarza za darmo. To nie jest jednak tak, że już nie chcemy sprzedać Rogerio. Planujemy to. Ale wybór był innej natury" - dodał Carnevali.
Rogerio przybył do Włoch z brazylijskiego Internacionalu w 2016 roku w wieku 18 lat. W 2017 r podpisał profesjonalny kontrakt z Juventusem Turyn, ale potem został wypożyczony do Sassuolo, z którym zadebiutował w seniorskiej piłce oraz w Serie A. Od 2019 roku obrońca na stałe gra dla Sassuolo. W minionym sezonie wychowanek Internacionalu rozegrał łącznie 37 spotkań, w których zaliczył cztery asysty. W sumie wystąpił dla "Czarno-Zielonych" w 156 meczach, w których zanotował dwa trafienia i dziewięć kończących podań.
Niektóre źródła podają, że transfer w ostatniej chwili zablokował sponsor klubu - firma Mapei.
Przejdź na Polsatsport.pl