Marcin Tybura okazał szacunek rywalowi: Mam nadzieję, że zostanie mistrzem UFC

Marcin Tybura okazał szacunek rywalowi: Mam nadzieję, że zostanie mistrzem UFC
fot. Polsat Sport

- Wychodziłem do walki z pozytywną energią. Jednak rywal trafił mnie i był lepszy. Mam nadzieję, że zostanie mistrzem UFC - powiedział Polsatowi Sport Marcin Tybura (24-8) po przegranej walce na gali Fight Night w Londynie z Tomem Aspinallem (13-3).

Artur Łukaszewski: Wiedzieliśmy, że Tom Aspinall tak zacznie. Rozpoczęło się tak, jak przewidywaliśmy. Pierwsze kopnięcie już cię lekko odrzuciło. Co przesądziło? Brak koncentracji?

 

Marcin Tybura: Pewnie tak. Wiedziałem, czego można się spodziewać po moim przeciwniku. Złapał mnie na to. Wiedziałem, że muszę iść na niego od początku, ponieważ inaczej nie da się z nim walczyć. Był po prostu lepszy. Był szybszy, lepszy w stójce, trafił mnie. To tyle, co pamiętam. Nie „odcięło mnie”, walka skończyła się przez TKO, ale bardzo szybko to wszystko się potoczyło.

 

ZOBACZ TAKŻE: Nadchodzące sportowe hity w Polsat Box Go

 

W walce był moment, gdzie po middle kicku odrzuciło cię, a potem przyjąłeś dwa ciosy na głowę. Długo wytrzymywałeś, jednak w końcu rywalowi udało się trafić.

 

Wszystko szybko się działo. Nie mogę do końca przeanalizować tej ostatniej akcji, ale byłem chyba odchylony, gdy przyjąłem ten prawy prosty. Zabrakło orientacji, żeby się obronić w parterze.

 

Jakie są twoje odczucia i plany po tej walce?

 

Czułem się najlepiej ze wszystkich dotychczasowych walk, gdy wychodziłem do oktagonu. Nie mam wymówki, dlaczego tak się zakończyło. Jeśli będzie zainteresowanie moją osobą, to dalej będę toczył walki. Zamierzam dalej pracować, ponieważ dopóki moje zdrowie i ciało na to pozwalają, to będę to robił. Ta porażka może wyglądać tak, jakbym był nieprzygotowany, ale przygotowałem się naprawdę bardzo dobrze. Wychodziłem do walki z pozytywną energią. Jednak rywal trafił mnie i był lepszy. Mam nadzieję, że zostanie mistrzem UFC.

 

Przegrać z mistrzem – to brzmi zupełnie inaczej.

 

Myślę, że tak się wydarzy i jego walka o pas, możliwe, że jest bliżej niż dalej.

MS, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie