Alex Pereira: Mogę walczyć z Janem Błachowiczem w parterze, jestem na to gotowy

Alex Pereira: Mogę walczyć z Janem Błachowiczem w parterze, jestem na to gotowy
fot. Polsat Sport

- Mogę walczyć w parterze, jestem na to gotowy. Decydując się na ten pojedynek, wiedziałem, że muszę być gotowy na piętnastominutowy, twardy pojedynek - powiedział Polsatowi Sport Alex Pereira, sobotni rywal Jana Błachowicza podczas gali UFC 291.

Jan Błachowicz (29-9-1, 9 KO, 9 Sub) zawalczy na gali UFC 291 w amerykańskim Salt Lake City z Brazylijczykiem Alexem Pereirą (7-2, 6 KO) w nocy z piątku na sobotę. 

 

- Aklimatyzacja przebiegła rewelacyjnie. Jestem tu od dwóch tygodni. Wiadomo, pierwsze dni były trudne, ale teraz czuję się świetnie. Nie potrzebowałem długiej przerwy. Czuję się dobrze i od razu mogłem ciężko trenować, więc krótka przerwa nie będzie miała żadnego znaczenia. Już przed ostatnim pojedynkiem z Israelem Adesanyą zdecydowałem, że będzie to moja ostatnia walka w kategorii średniej. Oczywiście nie wykluczam powrotu w przyszłości do tej dywizji, ale na ten moment uważam, że słusznie zdecydowałem się na przejście do kategorii półciężkiej. Oczywiście, walka w eliminatorze do pasa, a później bezpośrednio o pas budzi dodatkowe emocje i ma znaczenie, ale staram się nie myśleć o tym w ten sposób. W sobotę zmierzę się z Janem Błachowiczem i, póki co, jest to najistotniejsze. Ranga starcia schodzi w tym momencie na dalszy plan - powiedział Pereira.

 

ZOBACZ TAKŻE: UFC 291: Jan Błachowicz - Alex Pereira. Gdzie obejrzeć walkę?

 

12 listopada 2022 roku Pereira wygrał tytuł w kategorii średniej, pokonując Israela Adesanyę. 8 kwietnia tego roku nastąpił rewanż, podczas którego pas odzyskał Nigeryjczyk. Po przegranym ostatnim pojedynku Brazylijczyk podjął decyzję o zmianie kategorii wagowej. Postanowił przejść on do dywizji półciężkiej. W kategorii średniej z dużym trudem wypełniał limit wagowy.

 

- Błachowicz to były mistrz kategorii, jest bardzo doświadczony. To mocny striker i silny grappler, co czyni go kompletnym zawodnikiem. Najtrudniejsze dla mnie będzie jednak zniwelowanie różnic i wypracowanie przewagi. To sprawi, że ten pojedynek będzie jeszcze lepszy. Nie ma co zakłamywać rzeczywistości - jestem kickboxerem i z radością wspominam moje walki w "Glory", gdzie mierzyłem się z lepszymi zawodnikami niż dotychczas w UFC. Mój grappling? Ciężko trenuję i szybko się uczę, więc z dnia na dzień, lepiej adaptuję się do walki w tej płaszczyźnie. Glover Teixeira pokonał Jana Błachowicza i wciąż daje mi wskazówki, ale powtarza, żebym spodziewał się trudnej walki. Jesteśmy świadomi tego, że mój styl walki oraz styl Glovera są inne i Jan przygotowywał się do tych walk zupełnie inaczej, więc nie wyciągamy zbyt daleko idących wniosków - przestrzegał Brazylijczyk.

 

Eksperci podkreślają, że Jan Błachowicz będzie miał większe szanse w parterze, podczas gdy Pereira powinien wykorzystać swoje warunki i próbować pozostać w stójce. Brazylijczyk zapowiedział jednak, że jest przygotowany na każdą ewentualność.

 

- To jest MMA. Nawet, jeśli będę chciał utrzymać walkę w stójce, Jan może mieć inny plan na to starcie, ale to nie problem. Mogę walczyć w parterze, jestem na to gotowy. Decydując się na ten pojedynek, wiedziałem, że muszę być gotowy na piętnastominutowy, twardy pojedynek. Przygotowywałem się na różnicę wysokości, jaka jest tutaj w Salt Lake City. Chcę skończyć tę walkę szybciej, ale jeśli będę musiał walczyć trzy rundy, nie ma problemu. Kondycyjnie jestem naprawdę gotowy, by stoczyć ten bój w naprawdę dobrym tempie - zapowiedział Pereira.

 

 

Transmisja gali UFC 291 z walką Błachowicz - Pereira w nocy z soboty na niedzielę od godziny 4:00 w Polsacie Sport i na Polsat Box Go. Studio przed walką od godziny 3:00 również w Polsacie Sport.

MS, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie