Były mistrz NBA trafi przed sąd? Powodem jest... krowa
Dwight Howard, mistrz NBA z 2020 roku, może trafić przed sąd. Jedna z sąsiadek koszykarza pozwała go za... zderzenie z krową.
Jak podają amerykańskie media, do wypadku, za który Howard został pozwany, miało dojść trzy lata temu. Sąsiadka sportowca miała wówczas uderzyć autem w jedną z krów, która wymknęła się z należącego do koszykarza rancza i wbiegła na drogę, którą poszkodowana jechała na swoją posesję.
ZOBACZ TAKŻE: Jasne stanowisko Jeremy'ego Sochana w sprawie gry dla reprezentacji Polski
"Kolizja nastąpiła z winy Dwighta Howarda i była następstwem licznych zaniedbań, których dopuścił się oskarżony. Najpoważniejszy zarzut dotyczy tego, że nie trzymał on bydła w zagrodzie i z dala od dróg publicznych" - czytamy w pozwie.
Prawnik sąsiadki byłego mistrza NBA podkreślił, że zwierzęta wielokrotnie oddalały się z rancza, stwarzając zagrożenie zarówno dla pieszych, jak i zmotoryzowanych. Jego klientka w związku z uderzeniem autem w krowę miała doznać poważniejszego uszczerbku na zdrowiu, którego leczenie wyniosło 2418,66 dolarów. Właśnie takiej kwoty domaga się od Dwighta Howarda.
Były zawodnik między innymi Orlando Magic, Houston Rockets i Los Angeles Lakers powiedział, że gospodarstwo, w pobliżu którego miało dojść do wypadku, kupił w 2017 roku poprzez firmę i to właśnie firma - a nie on, jako osoba prywatna - powinna być adresatem pozwu.
Przejdź na Polsatsport.pl