Karolak przekazał, co przed wylotem powiedział mu Błachowicz. "To jest ciekawe"
Już w najbliższy weekend, w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego odbędzie się kolejna gala UFC, na której zawalczy Jan Błachowicz (29-9-1, 9 KO, 9 Sub), a jego rywalem będzie Alex Pereira (7-2, 6 KO). Za naszego reprezentanta trzymać kciuki będzie znany aktor, a prywatnie przyjaciel "Cieszyńskiego Księcia", Tomasz Karolak.
Błachowicz już od jakiegoś czasu przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie weźmie udział w gali UFC 291 w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego. Polak ma za sobą intensywne przygotowania do pojedynku z Pereirą. Formę szlifował w Polsce, a jego treningom z boku miał okazję przyglądać się Karolak, który prywatnie jest miłośnikiem MMA. Błachowicz z kolei jest sympatykiem teatru oraz kina, stąd znajomość obu panów.
- To, że Janek jest fanem teatru nie pomoże mu w oktagonie (śmiech), ale cenię sobie to, że posiada różne zainteresowania i często bywa w moim teatrze, i nie tylko moim. Złapaliśmy wspólny język. Oglądałem jego przygotowania do walki. Rozmawiałem z nim też krótko przed wylotem do Stanów Zjednoczonych i powiedział mi, że czuje się przygotowany do tej walki, natomiast, co ciekawe, prosi o wysyłanie mu dobrej energii. Jeżeli zatem będziecie oglądać ten pojedynek, to pozytywne myślenie Jankowi jest potrzebne - powiedział aktor.
ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz otrzymał wyjątkowy prezent. "Będę nosił ją z dumą"
Karolak nie ukrywa, że już nie może doczekać się walki, która wyłoni pretendenta do pojedynku o pas mistrzowski kategorii półciężkiej w UFC.
- Ja jestem rozemocjonowany, bo jest szansa powrotu do walki o pas mistrzowski. Wiemy, jaki jest Pereira. Wiemy, że ma słaby parter, co chyba wszyscy podkreślają (śmiech). Wiemy, też, że Janek jest w tym parterze lepszy i zobaczymy, co się będzie działo - skwitował.
Cała rozmowa z Tomaszem Karolakiem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl