Podbeskidzie zremisowało ze Zniczem Pruszków w Bielsku-Białej
Kibice zgromadzeni na stadionie w Bielsku-Białej oglądali bramki jedynie w pierwszej połowie spotkania. Ostatecznie oba kluby podzieliły się punktami. Ostatni raz brak rozstrzygnięcia w ich bezpośrednich meczach miał miejsce w 2009 roku.
Pierwsza bramka spotkania padła w 31. minucie. Maksymilian Banaszewski wycofał piłkę na piętnasty metr do Marcela Misztala. 19-latek oddał strzał w kierunku dalszego, prawego słupka, w konsekwencji czego, zaskoczył bramkarza gości i zdobył gola na 1:0.
ZOBACZ TAKŻE: Porażka Lechii Gdańsk. Bramka Motoru Lublin w doliczonym czasie gry!
Kuriozalna sytuacja miała miejsce w 42. minucie. Japończyk Shuma Nagamatsu posłał podanie w pole karne. Wydawało się, że piłkę łatwo przejmie obrońca zespołu gospodarzy Martin Chlumecky. Ten jednak pozostał bierny i postanowił nie interweniować w tamtej sytuacji.
Fakt ten wykorzystał Paweł Moskwik. 32-letni napastnik przejął bezpańską piłkę i doprowadził do wyrównania. Był to ostatni gol tego spotkania. Ostatni remis obu drużyn miał miejsce 22 sierpnia 2009 roku.
Po wygranej 2:0 z Resovią Rzeszów w pierwszej kolejce oraz remisie ze Zniczem Pruszków, Podbeskidzie zajmuje aktualnie 2. miejsce w tabeli. W niej bielszczanie, na ten moment, sklasyfikowani są na 8. pozycji.
W trzeciej kolejce Podbeskidzie zmierzy się z wcześniej wspomnianą Resovią w Rzeszowie, natomiast Znicz zmierzy się na własnym boisku z Zagłębiem Sosnowiec.
Fortuna 1 Liga
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Znicz Pruszków 1:1 (1:1)
Bramki: Misztal 31, Moskwik 42
Przejdź na Polsatsport.pl