MŚ w szermierce: Drużyna florecistów poza czołową czwórką

Polscy floreciści przegrali w ćwierćfinale z Amerykanami 29:45 i nie awansowali do czołowej czwórki turnieju drużynowego szermierczych mistrzostw świata. Była to ostatnia szansa na medal biało-czerwonych, którzy zakończą zmagania w Mediolanie ze złotem wywalczonym przez zespół szpadzistek.
Podopieczni trenera Radosława Glonka, w składzie: Leszek Rajski, Andrzej Rządkowski (obaj Wrocławianie), Michał Siess (AZS AWFiS Gdańsk) i Adrian Wojtkowiak (AZS AWF Poznań), w sobotę w 1/16 finału wygrali Australijczykami 45:23, a w kolejnej rundzie pokonali Chilijczyków 45:24 i zameldowali się w czołowej ósemce.
Biało-czerwoni, którzy przed rokiem zajęli dziewiąte miejsce, zatem - co ważne w kontekście kwalifikacji olimpijskich - poprawili dorobek punktowy, w ćwierćfinale spotkali się z Amerykanami. Rywale, liderzy światowego rankingu i wicemistrzowie globu sprzed 12 miesięcy, od początku prowadzili różnicą kilku trafień, a później przewagę jeszcze powiększyli, zwłaszcza w dwóch ostatnich walkach. Skończyło się 29:45.
Rywalizację o miejsca 5-8 Polacy rozpoczną od starcia z Francuzami, złotymi medalistami igrzysk w Tokio i tegorocznymi wicemistrzami Starego Kontynentu, którzy w ćwierćfinale ulegli niżej notowanym Chińczykom 38:45.
Niespodziankę sprawił też zespół Hongkongu, który pokonał broniących tytułu i najlepszych w tegorocznych ME Włochów 40:45.
Szablistki, w składzie: Sylwia Matuszak (KKSz Konin), Zuzanna Cieślar, Angelika Wątor (obie ZKS Sosnowiec), Małgorzat Kozaczuk (AZS AWF Warszawa), zakończyły zmagania w sobotę.
W 1/16 finału pokonały zespół Hongkongu 45:35, ale w kolejnej rundzie uległy Węgierkom 39:45 i straciły szansę na wysoką pozycję. W spotkaniach o miejsca 9-16 najpierw uległy Hiszpankom 33:45, później wygrały z Turczynkami 45:29, a w meczu o 13. lokatę zwyciężyły Algierki 45:32. Taki wynik jednak praktycznie przekreśla ich szanse na olimpijski start za rok w Paryżu.
Przejdź na Polsatsport.pl