Zdobył mistrzostwo Polski po raz ósmy. "Udowodniłem sobie, że jestem szefem"

Inne
Zdobył mistrzostwo Polski po raz ósmy. "Udowodniłem sobie, że jestem szefem"
fot. PAP
Damian Czykier

"Udowodniłem sobie, że jestem szefem. Na dziś jestem najlepszy w Polsce w tym, co robię. Powoli wracam. Super, że udało się zdobyć tu złoto" – powiedział Damian Czykier, który w Gorzowie Wielkopolskim po raz ósmy z rzędu został mistrzem kraju w biegu na 110 m ppł.

Srebrny medal zdobył Krzysztof Kiljan, a brąz wywalczył Michał Sierocki. Czykier w finale mistrzostw Polski uzyskał swój najlepszy czas w sezonie - 13,57 i wyprzedził Kiljana o 0,09 sekundy.

 

"W tym roku nic nie szło po mojej myśli. Jak zaczynałem sezon startowy na przełomie maja i czerwca, to na treningach pojawiały się niezłe wyniki, ale potem przyszła kontuzja i wszystko się posypało. Teraz powoli wracam" – oznajmił triumfator.

 

Podczas trzydniowych zawodów w Gorzowie pogoda nie rozpieszczała lekkoatletów. Również przed sobotnią sesją popołudniową, w której startowali płotkarze, przez kilka godzin padał deszcz.

 

"Pozytywnie się zaskoczyłem, bo treningi nie wskazywały na to, że wyniki będą szły do przodu. Dziś w lepszych warunkach mógł się pojawić wynik około 13,50, a to jest przepustka do ścigania się ze światową czołówką" – stwierdził po zwycięskim biegu.

 

Czykier w sezonie letnim wygrywa mistrzostwa Polski nieprzerwanie od 2016 roku, gdy zajął pierwsze miejsce w Bydgoszczy.

 

"Jak zdobywałem tytuł osiem razy, to dwukrotnie nie byłem pewien, że wygram. Dziś był właśnie jeden z tych dwóch dni" - wspomniał.

 

Zawodnik Podlasia Białystok nie był faworytem, gdyż szybciej od niego w tym sezonie biegali Kiljan – 13,43 i Jakub Szymański – 13,54.

 

"Młodzież depcze mi po piętach, ale ja się bronię. Liczę na to, że stworzymy z chłopakami mocną pakę i będą korzystać z mojego doświadczenia, żeby pięli się do przodu. Myślę, że w przyszłych latach stworzymy mocną grupę, która będzie szła po medale i świat się będzie bał Polaków" – podkreślił płotkarz.

 

Czykier już po raz 10. stanął na podium mistrzostw Polski w tej konkurencji. Lepszy od niego pod tym względem jest jedynie Dominik Bochenek - zdobywca 11 medali na 110 m ppł.

 

"Na treningach wiele rzeczy mi się nie kleiło, więc jechałem tutaj z wielką niewiadomą, ale jestem doświadczony. Wiem jak to się robi. Powiedziałem sobie, że muszę to zrobić i to zrobiłem" – kontynuował.

 

Reprezentant Polski zanotował w tym roku kilka nieudanych startów. Pod koniec maja poniżej swoich możliwości zaprezentował się choćby w mityngu Diamentowej Ligi w Rabacie (13,83) oraz kilka dni później w Montreuil (13,80).

 

"Cały ten sezon jest pod górkę, bo jestem w nowej roli ojca i muszę się do tego przyzwyczaić. Są problemy, które utrudniają budowę najwyższej formy, ale wszystko da się rozwiązać. Wierzę, że teraz wszystko będzie szło w dobrym kierunku w kolejnych sezonach" – zapewnił.

 

W zeszłym roku Damianowi Czykierowi urodziła się córka – Emilia.

 

"To zupełnie inne życie, ale niczego piękniejszego nie mogłem sobie wymarzyć. Emilia poszła w ślady ojca. Jest bardzo przebojowym dzieckiem. Zabiera czas wolny i odpoczynek tacie, a to jest kluczowe w sprincie, żeby móc odpocząć i się zregenerować. Tego mi trochę brakuje" - wyjaśnił.

 

Do rozpoczynających się 19 sierpnia mistrzostw świata w Budapeszcie zostały trzy tygodnie.

 

"Liczę na to, że zyskam świeżość i szybkość. Poszedłem do przodu, bo na dwa tygodnie wyjechałem z domu. Miałem czas na odpoczynek i regenerację. Jestem ciekaw, jak to się potoczy. Będę miał teraz trzy tygodnie kolejnych zgrupowań. Być może przy odrobinie szczęścia na MŚ uda mi się zaprezentować swój fajny poziom sportowy" – przekazał.

 

W zeszłym roku Czykier był w życiowej formie. W czerwcu podczas mistrzostw kraju w Suwałkach wynikiem 13,25 pobił rekord Polski, natomiast w lipcu zajął czwarte miejsce w MŚ w Eugene. Jednak na sierpniowy czempionat w Budapeszcie nie wyznacza sobie konkretnych celów.

 

"Chciałbym po prostu się zaprezentować najlepiej jak potrafię w tym trudnym roku" – zakończył.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie