Serio Rico przeszedł operację mózgu. "Musimy poczekać na efekty"
Sergio Rico próbuje wrócić do zdrowia po urazie, jakiego doznał pod koniec maja. W tym tygodniu przeszedł operację tętniaka mózgu, który rzecz jasna zagrażał jego życiu, a na temat aktualnego stanu zdrowia wypowiedziała się małżonka bramkarza Paris Saint-Germain.
28 maja tego roku Sergio Rico został kopnięty przez konia w miejscowości El Rocio, w wyniku czego doznał poważnego urazu czaszkowo-mózgowego. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej i przez prawie 3 tygodnie jego życie było podtrzymywane za pomocą specjalnej aparatury. 19 czerwca został wybudzony i 2 tygodnie później opuścił oddział intensywnej terapii, jednak do tej pory przebywa w szpitalu Virgen del Rocio w Sewilli.
ZOBACZ TAKŻE: Wzruszający post żony piłkarza PSG! Opublikowała jego zdjęcia ze szpitala
Konieczne okazało się bowiem przeprowadzenie operacji, ze względu na zdiagnozowanie u bramkarza tętniaka mózgu. Dziennikarze Europa Press porozmawiali z jego żoną Albą Silvą, która większość czasu spędza w szpitalu razem z mężem.
"Operacja się udała i wszystko powinno być w porządku, jednak musimy poczekać i zobaczyć, co przyniesie czas" - powiedziała kobieta, wskazując równocześnie, że zabieg był konieczny, by w ogóle myśleć o wypisaniu Rico ze szpitala i kontynuowaniu leczenia w domu.
Hiszpan już w lipcu umieścił w sieci wiadomość, w której dziękował za słowa wsparcia i zwracał uwagę na pozytywne rokowania odnośnie swojego powrotu do zdrowia.
Rico jest wychowankiem Sevilli i był podstawowym bramkarzem tego klubu w latach 2013-2018. Trzy sezony z rzędu (2014-2016) triumfował w Lidze Europy. Później grał na wypożyczeniu w Fulham Londyn i PSG. W 2020 roku został wykupiony przez mistrzów Francji, jednak najczęściej był rezerwowym i przez trzy lata łącznie rozegrał 24 mecze dla PSG. W zeszłym sezonie świętował z drużyną zdobycie 11. tytułu mistrzowskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl