Trener Lechii Gdańsk zapowiedział kolejne wzmocnienia
Trener Lechii nie ukrywa zadowolenia, że do gdańskiej drużyny systematycznie dochodzą nowi piłkarze. - Jestem w stałym kontakcie z właścicielem. Cały czas prowadzane są różne rozmowy, także z defensywnymi zawodnikami – powiedział przed piątkowym meczem 1. ligi z Wisłą w Płocku Szymon Grabowski.
W inauguracyjnej kolejce Lechia pokonała 4:2 w Głogowie Chrobrego, ale w kolejnym spotkaniu, po bramce straconej w doliczonym czasie, uległa na własnym stadionie 0:1 beniaminkowi 1. ligi Motorowi Lublin.
ZOBACZ TAKŻE: Marek Saganowski mówi wprost! Wskazał problem swojego zespołu
- W ostatnim meczu straciliśmy jeśli nie trzy, to na pewno jeden punkt. Znamy swoją wartość, znamy swoje możliwości, wiemy, że spotkanie z Motorem mogło potoczyć się zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ale najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis. Tak się nie stało, dlatego reakcja chłopaków, którzy są świadomymi ludźmi, jest bardzo dobra – stwierdził w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku Grabowski.
Szkoleniowiec biało-zielonych jest optymistycznie nastawiony przed kolejnym spotkaniem – w piątek o godz. 20.30 gdańszczanie zmierzą się w Płocku z Wisłą, która także jest spadkowiczem z ekstraklasy.
- Ostatni mikrocykl wyglądał fajnie pod każdy względem. Przede wszystkim jestem zadowolony z tego co zobaczyłem po ostatnim gwizdku, czyli świadomość, co się wydarzyło. To widać było w treningach. Mamy w sobie sportową złość i jak najszybciej chcieliśmy rozegrać kolejny mecz. To przełożyło się na dobrą pracę w mikrocyklu i wierzę, że wychodząc w piątek na boisko, będzie to widać – dodał.
Do Lechii systematycznie dochodzą nowi zawodnicy. W konfrontacji z Motorem po raz pierwszy zagrał Bośniak Rifet Kapic, a na debiut czekają Dawid Bugaj, Jakup Sypek i Ukrainiec Iwan Żelizko.
- Jestem zadowolony, że kolejni piłkarze dołączają do zespołu i rywalizacja z treningu na trening jest mocniejsza. W oczy rzuca się również rywalizacja pomiędzy poszczególnymi zawodnikami. Mam nadzieję, że tak to będzie wyglądało cały czas i z tygodnia na tydzień będziemy rośli w siłę – podkreślił.
Zakontraktowano również golkipera Bohdana Sarnawskiego, który ostatnio występował w Krywbasie Krzywy Róg. O miejsce między słupkami Ukrainiec będzie konkurował z Antonim Mikułko.
- Mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy. W ostatnim mikrocyklu obaj prezentowali się znakomicie i czwartkowe zajęcia odpowiedzą na pytanie, kto z nich wybiegnie w Płocku w podstawowym składzie. Zresztą najbliższe tygodnie chcemy także poświęcić na rywalizację pomiędzy nimi i zobaczymy jak to się dalej potoczy – wyjaśnił.
42-letni trener zdaje sobie sprawę, że pilnych wzmocnień wymaga zwłaszcza defensywa Lechii.
- Jestem w stałym kontakcie z właścicielem. Cały czas prowadzane są różne rozmowy, także z defensywnymi zawodnikami. Oczywiście wiemy, że nasi stoperzy to nie są nominalni obrońcy, ale ci, którzy do tej pory występowali na tej pozycji i zagrają ponownie jutro, też sobie poradzą. Są bowiem bardzo dobrymi piłkarzami i pojętnymi uczniami – podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl