Polska pokonała Turcję! Pokaz siły przed mistrzostwami Europy
Polska - Turcja 3:1. Skrót meczu
To mogło zaboleć! Polska siatkarka wpadła na bandę reklamową
Kamila Witkowska: Mówiłam, że czuję się, jakbym sto lat nie grała w siatkówkę
Agnieszka Korneluk: Te trzy spotkania pokazały, że możemy wygrywać z najlepszymi
Olivia Różański: Nie możemy się już doczekać mistrzostw Europy
Stefano Lavarini: Skład na mistrzostwa Europy ogłoszę dzień przed wyjazdem na turniej
Reprezentacja Polski pokonała Turcję 3:1 w trzecim meczu towarzyskim rozegranym w Mielcu. Obie drużyny przygotowują się do mistrzostw Europy, które wystartują 15 sierpnia.
Spotkanie reprezentacji Polski i Turcji w Mielcu tradycyjnie rozpoczęły hymny państwowe obu zespołów. Co ciekawe na ceremonię przedmeczową wraz z zespołem wyszła Malwina Smarzek, ale nie pojawiła się w protokole meczowym z powodu drobnego urazu.
ZOBACZ TAKŻE: Mogło skończyć się fatalnie! Magdalena Stysiak zderzyła się z bandą reklamową
Obie drużyny wyszły na boisko w swoich optymalnych składach i toczyły równą walkę w pierwszej partii. Po stronie Turczynek świetnie spisywała się Zehra Gunes, z kolei nieco gorzej wyglądała dyspozycja w ataku Ebrar Karakurt. W ekipie Polek Joanna Wołosz skutecznie rozdzielała piłki do swoich skrzydłowych, ale w kluczowych momentach zdarzały się błędy w ataku. W końcu Turcja zdołała stopniowo odskoczyć swoim rywalkom i doprowadziła do końca losy tego sety przy stanie 22:25.
Druga partia to już znacznie lepsza gra Polek i wyższa skuteczność w ataku. Tym razem w przeciwieństwie do pierwszego seta Biało-Czerwone przyjmowały piłkę znacznie dokładniej, a zbudowana od początku przewaga pozwoliła na kontrolę w całej partii. Wynik 25:19 najlepiej wskazuje na dominację Polek w tej części spotkania, a na tablicy wyników pojawił się również rezultat 1:1 w setach.
Trzeci set to prawdziwy emocjonalny rollercoaster dla obu drużyn. Na szczęście ta najgorsza część dla Polek przypadła na początek tej partii. Turczynki bardzo szybko zbudowały sobie wysoką przewagę, a na tablicy wyników widniał rezultat 6:12. Na szczęście genialny fragment notowała Agnieszka Korneluk, która między innymi swoją dyspozycją pchnęła polską kadrę do przodu. Szybko zrobiło się 18:18 i Polki miały wszystko w swoich rękach, aby objąć prowadzenie. Dominacja kadry Biało-Czerwonych trwała w najlepsze, a kropkę nad "i" postawiła właśnie Korneluk. 25:20 i 2:1 - taki wynik oznaczał, że Polki prowadzą w tym spotkaniu.
W czwartym secie ponownie oglądaliśmy świetne zawody w wykonaniu Polek. Świetnie funkcjonował blok i atak, a po ataku Kamili Witkowskiej zrobiło się 15:11. Zbudowana przewaga została jednak roztrwoniona i trener Lavarini wziął czas na żądanie. W końcu to jednak Biało-Czerwone ruszyły do gry i zamurowały swoje rywali na siatce. Jeszcze przy stanie 23:19 czas wziął trener Santarelli, ale nie przyniosło to większych rezultatów, bowiem krótko potem spotkanie asem serwisowym zakończyła Monika Fedusio.
Polska - Turcja 3:1 (22:25, 25:19, 25:20, 25:22)
Polska: Aleksandra Gryka, Joanna Wołosz, Olivia Różański, Magdalena Jurczyk, Magdalena Stysiak, Monika Fedusio - Maria Stenzel (libero) - Agnieszka Korneluk, Monika Gałkowska, Katarzyna Wenerska, Kamila Witkowska, Aleksandra Szczygłowska
Turcja: Cansu Ozbay, Derya Cebecioglu, Zehra Gunes, Ebrar Karakurt, Hande Baladin, Kubra Akman - Ayca Aykac (libero) - Saliha Sahin, Melissa Vargas, Elif Sahin, Asli Kalac, Ilkin Aydin, Tugba Ivegin
Przejdź na Polsatsport.pl