Nie jest łatwo "wejść w buty" Bartosza Kurka. Łukasz Kaczmarek o Lidze Narodów i najbliższych celach

Bożena PieczkoSiatkówka
Nie jest łatwo "wejść w buty" Bartosza Kurka. Łukasz Kaczmarek o Lidze Narodów i najbliższych celach
fot. Cyfrasport
Łukasz Kaczmarek po zwycięstwie w Lidze Narodów

Reprezentacja polskich siatkarzy rozpoczęła 10-dniowy obóz przygotowawczy w Zakopanem. Naszych zawodników czeka trudna, druga połowa sezonu w której zagrają w mistrzostwach Europy i turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Wśród powołanych nie zabrakło bohatera turnieju finałowego Ligi Narodów - Łukasza Kaczmarka.

Kiedy Bartosz Kurek doznał kontuzji i wypadł ze składu tuż przed turniejem finałowym Ligi Narodów, część kibiców zwiastowała problemy reprezentacji Polski. W spotkaniu o tytuł Nikola Grbić postawił na Łukasza Kaczmarka. Atakujący reprezentacji zagrał koncertowo. W finale zdobył aż 25 punktów i zgarnął nagrodę dla najlepszego atakującego całego turnieju. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Rewolucja w Bełchatowie prawie gotowa! Nowy zawodnik oficjalnie zaprezentowany

 

- Bardzo dobrze wspominam cały ten turniej, bo dobrze wspominamy go chyba wszyscy. Był to dla nas wyjątkowy turniej, zdobyliśmy złoto, na polskiej ziemi, przy tych wszystkich wspaniałych kibicach, więc myślę, że był to dla nas wyjątkowy turniej. Zaprezentowaliśmy się w nim bardzo dobrze. Jeśli chodzi o nagrodę indywidualną, to jest to moje pierwsze wyróżnienie jeśli chodzi o reprezentacyjne rozgrywki. To da mi kopa do jeszcze większej pracy - podsumował atakujący reprezentacji Polski. 

 

Kaczmarek nie tylko godnie zastąpił Kurka, ale poprowadził drużynę do zwycięstwa nad reprezentacją USA. 

 

- Nie jest łatwo "wejść w buty" Bartka Kurka. Wiemy wszyscy, jakim on jest świetnym zawodnikiem, ale myślę, że przy tej grupie co tworzymy w reprezentacji, grupie znakomitych chłopaków jest się łatwiej wkomponować i dużo łatwiej grać. Tutaj każdy na każdego może liczyć i ja czułem to wsparcie. Czułem je od zawodników, od sztabu szkoleniowego i dlatego było mi dużo łatwiej zaprezentować się tak, a nie inaczej - dodał Kaczmarek. 

 

Po historycznym sukcesie w Lidze Narodów kadrowicze dostali niecałe dwa tygodnie wolnego. 

 

- Teraz mieliśmy dwanaście dni wolnego. Mogliśmy poświęcić ten czas dla rodziny, bo wcześniej go nie mieliśmy. To ważne, bo teraz nie będzie takich przerw. Gramy Mistrzostwa Europy i kwalifikacje. Odpocząłem z najbliższymi. Spędziłem z nimi fajny czas i cieszę się z tego. Teraz przyjechaliśmy do Zakopanego i ciężko pracujemy, bo wiemy jakie trudne wyzwania nas czekają - dodał atakujący. 

 

Nikola Grbić od początku zgrupowania postawił na zajęcia ogólnorozwojowe. Kadrowicze mieli między innymi okazję do spacerów po górach. Kaczmarek wraz z Pawłem Zatorskim postanowili zobaczyć z bliska Kasprowy Wierch. 

 

-  Myślę, że jeśli chodzi o takie wspinanie prawdziwe, to jest ono porównywalnie ciężkie do zdobywania szczytów w sporcie. My z Pawłem Zatorskim poszliśmy na łatwiznę i pojechaliśmy kolejką, ale niestety pogoda nie była ciekawa na samej górze. Mimo to, takie aktywne spędzanie czasu jest moim zdaniem dużo lepsze niż tylko samo leżenie w łóżku - zaznaczył zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn Koźle.

 

10-dniowe zgrupowanie rozpoczęło się w sobotę. W Zakopanem trenuje 17 zawodników. Do żelaznej "15" która sięgnęła po złoto Ligi Narodów, dołączyli Bartłomiej Bołądź i Mateusz Poręba. 

 

- Na razie spokojnie wchodzimy w treningi. Siatkarsko to dopiero trzeciego dnia zaczęliśmy delikatne ćwiczenia. Teraz zdecydowanie największy nacisk jest kładziony na siłownie i na to, żeby jak najwięcej siły zgromadzić na te dwa najbliższe tygodnie - powiedział Kaczmarek. 

 

W ramach przygotowań do dwóch kolejnych turniejów Polacy zagrają w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Na imprezie, która odbędzie się w daniach 18-20 sierpnia w Krakowie, nie zabraknie mocnych rywali. Biało-Czerwoni zmierzą się z mistrzami świata - Włochami, mistrzami olimpijskimi z Tokio - Francuzami i wicemistrzami Europy - reprezentacją Słowenii. 

 

- Obsada Memoriału jest bardzo mocna. Zagrają w nim praktycznie same najlepsze reprezentacje. Myślę, że to dobrze, bo mecze z takimi rywalami będą dobrym przetarciem. Nie będziemy tam w docelowej formie, jaka ma przyjść na Mistrzostwa Europy czy turniej kwalifikacyjny, ale myślę, że to naprawdę będą fajne mecze przy wspaniałej polskiej publiczności, która pewnie wypełni halę w Krakowie. 

 

Z kolei już 18 sierpnia, pierwszy mecz na Mistrzostwach Europy w Belgii rozegrają nasze siatkarki. W pierwszym starciu Biało-Czerwone zagrają z reprezentacją Słowenii. 

 

- Zdecydowanie będziemy śledzić występy dziewczyn. Wspieramy je i kibicujemy przy każdej możliwej okazji. Tak jak one wspierają nas. Chcemy odnosić sukcesy. Z każdej imprezy chcemy przywozić medale - podsumował atakujący reprezentacji Polski. 

K.P, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie