Niespodzianka! Aryna Sabalenka za burtą turnieju w Montrealu
Aryna Sabalenka pożegnała się z turniejem w Montrealu. Wiceliderka światowego rankingu przegrała w trzech setach z Ludmiłą Samsonową.
Sabalenka była uznawana za faworytkę piątkowego meczu. Samsonowa nie zamierzała jednak ułatwiać jej zadania, co pokazał pierwszy set. Tenisistka, która zajmuje osiemnaste miejsce w rankingu WTA, wygrała go po tie-breaku.
ZOBACZ TAKŻE: Była tenisistką, teraz jest "influencerką numer jeden" (ZDJĘCIA)
To podziałało na Sabalenkę jak płachta na byka. W drugiej partii nie popełniała zbyt wielu błędów, wygrywając 6:4.
Trzeci set to popis Samsonowej. O ile każdy z poprzednich trwał ponad godzinę, to tym razem wszystko rozstrzygnęło się w niespełna 50 minut. 24-latka dwukrotnie przełamała bardziej utytułowaną rywalkę i to ona zameldowała się w ćwierćfinale turnieju w Montrealu.
Po tej porażce Białorusinka będzie notowała większą stratę do Igi Świątek, która w tym tygodniu wynosiła 744 punków.
Wynik meczu trzeciej rundy:
Aryna Sabalenka - Ludmiła Samsonowa 6:7 (2-7), 6:4, 3:6
Przejdź na Polsatsport.pl