Gigant chce rozstać się z legendą? To byłby koniec pięknej ery
Nic nie trwa wiecznie. Wiele piłkarskich legend musiało rozstawać się ze swoimi klubami z różnych powodów. Nie każdemu było dane odchodzić w glorii i chwale przy akompaniamencie dziesiątek tysięcy kibiców na trybunach, skandujących imię i nazwisko swojego idola. Wiele wskazuje na to, że w kuluarowych okolicznościach z Juventusem pożegna się Leonardo Bonucci.
Czy komuś się to podoba, czy nie - Bonucci to jedna z legend "Starej Damy". Doświadczony włoski defensor przez lata uchodził za ostoję w linii obrony, tworząc znakomity duet z Giorgio Chiellinim. Dla Juventusu rozegrał ponad 500 spotkań, zdobywając aż osiem mistrzostw Włoch, cztery Puchary Włoch, pięć Superpucharów Włoch oraz dwukrotnie docierając do finału Ligi Mistrzów.
Dla wielu fanów Juve, skazą na jego życiorysie będzie już zawsze przejście do AC Milan w 2017 roku. Bonucci szybko jednak wrócił do stolicy Piemontu, gdzie kontynuował karierę do 2023 roku. I wydaje się, że na tym poprzestanie. Przynajmniej w biało-czarnej części Turynu.
ZOBACZ TAKŻE: Zwrot akcji w sprawie Kyliana Mbappe
Z przerwą na jeden sezon w Mediolanie, Bonucci bronił barw Juventusu w latach 2010-2023. Wciąż posiada ważny przez rok kontrakt, ale jak donoszą włoskie media - szkoleniowiec "Starej Damy", Massimiliano Allegri nie widzi go w planach na kolejny sezon. Niewykluczone zatem, że klub będzie chciał rozwiązać z nim umowę. To oczywiście wiąże się ze sporym odszkodowaniem.
"Rośnie możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu (z odszkodowaniem) pomiędzy Leonardo Bonuccim a Juventusem. Historia Juve i jego byłego kapitana jest skończona" - napisał znany włoski dziennikarz, Nicolo Schira.
36-letni Bonucci nie zamierza jednak jeszcze kończyć kariery (zapowiedział to po sezonie 2023/2024) i po ewentualnym rozstaniu z Juventusem nie powinien mieć problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy. Dotychczas był łączony z innymi klubami Serie A oraz francuskim Olympique Marsylia.
Przejdź na Polsatsport.pl