Grają z Polską, ich trener... nie wierzy w wygraną. "Powiedział, że nie mają żadnych szans"
Siatkarska reprezentacja Polski kobiet rozegra w piątek (18 sierpnia) pierwszy mecz fazy grupowej mistrzostw Europy. Przeciwniczkami Biało-Czerwonych będą Słowenki, których trener... nie wierzy w wygraną.
Niżej notowane Słowenki przystąpią do starcia z naszą drużyną po dwóch porażkach w meczach towarzyskich: rywalki Biało-Czerwonych uległy 0:3 Słowacji i 2:3 Azerbejdżanowi. Zespół jest ponadto w trakcie przebudowy, a w kadrze nie brakuje zawodniczek, które nie mają jeszcze doświadczenia z imprez tej rangi.
ZOBACZ TAKŻE: Na co stać polskie siatkarki w ME? "Będziemy wzbudzać mnóstwo radości"
Mimo wszystko zaskakujące mogą się wydawać słowa selekcjonera Słowenek, Włocha Marco Bonitty, który w rozmowie z ekspertką Polsatu Sport Joanną Kaczor-Bednarską powiedział wprost, że... nie wierzy w wygraną.
- Miałam okazję porozmawiać z trenerem Słowenek Marco Bonittą i on mówił, że jego zespół nie ma z Polską żadnych szans, że Biało-Czerwone to w tej chwili topowy zespół w świecie i to jest bardzo fajne, że w ten sposób wypowiada się o nas jeden z najlepszych szkoleniowców na świecie - powiedziała była reprezentantka Polski.
Joanna Kaczor-Bednarska dodała, że Polki mimo wszystko będą musiały zachować koncentrację. Tym bardziej, że pierwsze spotkania turniejów zawsze są wyjątkowo ważne.
- Pierwsze mecze zawsze są dosyć stresujące. Wiadomo, otwarcie turnieju, gdzie trzeba znowu powoli wejść w etap meczowy... Myślę, że na początku, w tych pierwszych piłkach, dziewczyny będą się "obwąchiwać" z przeciwnikiem, ale potem spodziewam się naprawdę ostrej gry. Tak to z reguły jest, że pierwsze akcje są nerwowe, a potem gra się już na odruchu - zakończyła ekspertka Polsatu.
Mecz Polska - Słowenia rozpocznie się w piątek o godzinie 20:00. Transmisja w Polsacie Sport od 19:45.
Przejdź na Polsatsport.pl