Krytykował Roberta Lewandowskiego, teraz ocenia Harry'ego Kane'a. Jednoznaczna opinia
Harry Kane to najgłośniejsze nazwisko jakie trafiło tego lata do niemieckiej Bundesligi. O transferze Anglika do Bayernu wypowiedział się na łamach "Bilda" Dietmar Hamann. Ocenił go surowo.
Harry Kane latem został piłkarzem Bayernu Monachium. Monachijczycy zapłacili za niego ok. 100 milionów euro. Anglik podjął się nowego wyzwania, bo do tej pory nie miał okazji grać zagranicą. Duże wątpliwości na temat tego transferu ma Dietmar Hamann, który w przeszłości wielokrotnie krytykował m.in. Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem na plecach Kane'a ciąży ogromna presja związana z sumą jaką zapłacił Bayern, a sam może mieć problemy przez brak znajomości Bundesligi.
ZOBACZ TAKŻE: Wybrano nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji! To były trener mistrza kraju
- Nie wiem, czy jest on zbawicielem. Nie zna środowiska, ligi i samego kraju. Właściwie całą swoją karierę spędził w Tottenhamie. Zdobycie 25 goli w Anglii nie oznacza automatycznie zanotowanie 35 czy 40 trafień w Bundeslidze. Ma ogromną presję finansową, którą ma na plecach. Żaden zawodnik w lidze nie miał takiej presji - powiedział.
Hamann uważa, że forma 30-latka w dużej mierze będzie zależała od atmosfery w zespole mistrza Niemiec.
- Ufam, że strzeli od 23 do 25 bramek w Bundeslidze. Nastroje w całym klubie będą miały kluczowe znaczenie dla tego, czy sprawy potoczą się tak jak by chciał - dodał.
Harry Kane to były gracz Tottenhamu. W barwach londyńskiego klubu zagrał 435 meczów, w których zdobył 280 bramek i zaliczył 64 asysty.
Przejdź na Polsatsport.pl