Legia Warszawa z kompletem punktów, chociaż kończyła mecz w "dziesiątkę"

Piłka nożna
Legia Warszawa z kompletem punktów, chociaż kończyła mecz w "dziesiątkę"
fot. PAP
Legia Warszawa pokonała Koronę Kielce.

Legia Warszawa pokonała u siebie Koronę Kielce 1:0 w niedzielnym meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze kończyli spotkanie w "dziesiątkę" po tym, jak z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Artur Jędrzejczyk.

Legia do niedzielnego meczu przeciwko Koronie przystępowała po spektakularnej wygranej 5:3 z Austrią Wiedeń i awansie do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji.

 

W poprzedniej ligowej kolejce legioniści stracili punkty z Puszczą Niepołomice (1:1) i nie chcieli pozwolić sobie na kolejną wpadkę w ekstraklasie.

 

"Odrobili straty z pierwszego spotkania i gratulacje dla nich, bo są kolejną polską drużyną po Rakowie Częstochowa, która dalej będzie nas reprezentować w europejskich pucharach. Widać w tym zespole duże wyrachowanie i bardzo dużą piłkarską jakość. Przed nami na pewno bardzo trudny mecz" - nie ukrywał trener Korony Kamil Kuzera.

 

Zespół z Kielc w trzech ligowych meczach wywalczył tylko jeden punkt, remisując 1:1 ze Śląskiem Wrocław w pierwszej kolejce. Później przegrał z 1:2 z ŁKS Łódź i 0:1 z Górnikiem Zabrze.

 

Korona ostatni raz pokonała Legię w Warszawie w sierpniu 2015 roku. Od tamtej pory dwukrotnie remisowali i cztery razy przegrali na stadionie przy ul. Łazienkowskiej.

 

Gospodarze od początku mieli wyraźną przewagę. Maciej Rosołek trafił w poprzeczkę. W 26. minucie obrońcy Korony nie byli w stanie skutecznie wybić piłki po dośrodkowaniu. Wykorzystał to Makana Baku, który lewą nogą pokonał bramkarza Xaviera Dziekońskiego.

 

Na początku drugiej połowy w środek bramki strzelił Bartosz Slisz, jednak tym razem Dziekoński pewnie interweniował. Legia od 74. minuty grała w osłabieniu, bo drugą żółtą kartkę dostał Artur Jędrzejczyk.

 

Grająca w przewadze Korona napierała. Dawid Błanik w 89. minucie zmarnował doskonałą okazję, gdy z bliska strzelił głową ponad poprzeczką. W doliczonym czasie Miłosz Strzeboński uderzył po ziemi zza pola karnego, ale Kacper Tobiasz złapał piłkę.

 

Korona pogorszyła swój historyczny bilans z Legią. Obecnie wynosi on siedem zwycięstw, sześć remisów i 25 porażek. Ostatni raz pokonała legionistów w listopadzie 2017 roku. Zespół z Kielc poniósł trzecią porażkę z rzędu i z dorobkiem jednego punktu zajmuje ostatnie miejsce w lidze.

 

Legia Warszawa - Korona Kielce 1:0 (1:0)

Bramka: Baku 26

 

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Makana Baku, Josue (60. Juergen Elitim), Bartosz Slisz (72. Jurgen Celhaka), Patryk Kun - Maciej Rosołek (72. Blaz Kramer), Tomas Pekhart (60. Marc Gual), Ernest Muci (76. Lindsay Rose)

 

Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Marcus Godinho, Kyryło Petrow (79. Dawid Błanik), Dominick Zator, Marius Briceag - Dalibor Takac (79. Miłosz Strzeboński), Yoav Hofmayster, Ronaldo Deaconu (65. Jacek Podgórski), Martin Remacle (65. Mateusz Czyżycki), Nono - Jewgienij Szykawka (69. Adrian Dalmau)

 

Żółte kartki: Slisz, Jędrzejczyk, Ribeiro - Takac, Nono

Czerwona kartka: Jędrzejczyk (74, za drugą żółtą)

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Walia - Islandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie