Grabara zaczepił dziennikarzy Polsatu Sport! "Panowie, gdzieś się zgubiliście?"

Piłka nożna
Grabara zaczepił dziennikarzy Polsatu Sport! "Panowie, gdzieś się zgubiliście?"
fot. Polsat Sport

Marcin Feddek i Przemysław Iwańczyk są w Kopenhadze, gdzie w środę Raków Częstochowa będzie walczył o awans do Ligi Mistrzów. Dziennikarze Polsatu Sport opowiedzieli, jak w Danii przywitał ich bramkarz Kamil Grabara.

W pierwszym meczu 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów Raków przegrał na stadionie w Sosnowcu z Kopenhagą 0:1.

 

- Słucham Marka Papszuna, który mówi, że pierwszy mecz był na korzyść Rakowa. Jego zdaniem Kopenhaga nie pokazała nic, czego by się nie spodziewał. Twierdzi też, że jeżeli Raków zagra drugi mecz na swoim poziomie, poprawi moment odbierania piłki, przyśpieszy grę i nie będzie tracił piłki na połowie przeciwnika, to jego zdaniem szanse są 50/50. Jest jedna mała różnica, Raków musi strzelić gola - zaczął Feddek.

ZOBACZ TAKŻE: Jak zagra Raków w rewanżu z Kopenhagą? "Będziemy chcieli pokazać nasze DNA"


- Ja mówię, że będzie trudno. Kopenhaga rozegrała w 31-letniej historii klubu 250 meczów w europejskich pucharach. Firmy, jakie tutaj przyjeżdżały na Parken i z jakimi mierzył się ten zespół, to jest niebagatelne doświadczenie. Tutaj na każdym kroku czuć, że oni są gotowi na Ligę Mistrzów. Dla Rakowa to dopiero 19. spotkanie na arenie europejskiej - zaznaczył Iwańczyk.

 

Dla Rakowa ewentualna wygrana w dwumeczu będzie historycznym osiągnięciem. Zespół z Częstochowy w przypadku porażki ma zapewnioną fazę grupową Ligi Europy.

 

- Zawsze każdy kopciuszek ma szansę. Kiedyś Widzew, który startował do Ligi Mistrzów, miał szansę? Pewnie miał, ale też nie do końca, bo pamiętamy, co się działo. Też walczył na duńskiej ziemi. Tamten mecz przeszedł do historii. Mam nadzieję, że teraz zobaczymy podobne spotkanie. Raków ma swoją jakość, ale zabrakło jej w pierwszym meczu. Wiem z obozu Rakowa, że piłkarze sami w sobie są przekonani, że są w stanie to zrobić. Jeżeli zawodnicy w to wierzą, to ja tym bardziej uwierzę, że mogą pokonać drużynę z dużo większym doświadczeniem w europejskich pucharach - dodał Feddek.

 

Bramkarzem drużyny ze stolicy Danii jest Kamil Grabara. Reprezentant Polski w poprzedniej rundzie był jedną z najważniejszych postaci w ekipie Kopenhagi i to głównie dzięki jego kapitalnym interwencjom udało się pokonać Spartę Praga.

 

- Biorąc pod uwagę to, co działo się od rana. Byliśmy na konferencji prasowej Kopenhagi. Spotkaliśmy Kamila Grabarę, który przejeżdżał samochodem i przywitał nas słowami "Panowie, gdzieś się zgubiliście?". Nie zatrzymał się, powiedział "dzień dobry", jak byśmy się nie spodziewali, uśmiechnął się i pojechał. O co mi chodzi? Oni są bardzo pewni siebie, ale Raków nie ma nic do stracenia - stwierdził dziennikarz Polsatu Sport.

 

 

Transmisję spotkania FC Kopenhaga - Raków Częstochowa wraz z przedmeczowym studiem, realizowanym na stadionie Parken, od godziny 18:30 oglądać można w kanałach sportowych Polsatu. Mecz dostępny będzie także w internecie na dowolnym urządzeniu (laptopie, smartfonie, tablecie, Smart TV) w pakiecie Polsat Box Go Sport.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Niemcy - Węgry. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie