Bożydar Iwanow: Konserwatywny czy innowacyjny? W czwartek powołania Santosa na gorący wrzesień

Bożydar Iwanow: Konserwatywny czy innowacyjny? W czwartek powołania Santosa na gorący wrzesień
fot. PAP
Fernando Santos ogłosi w czwartek swoje powołania

W najbliższy czwartek Fernando Santos spotka się z dziennikarzami i przekaże nam informację, na kogo postawi w dwóch wrześniowych meczach reprezentacji Polski w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy. Pesymiści lub - jak kto woli – złośliwi twierdzą, że mogą to być jego ostatnie dwa spotkania, wieszcząc problemy na tak zwanym gorącym terenie w Tiranie.

Rywalizacja z Wyspami Owczymi i Albanią w normalnym świecie nie powinna budzić żadnej grozy w naszym narodzie. Ale z drugiej strony wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Nie tylko jeśli chodzi o tabelę naszej grupy.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wzburzenie we Włoszech. Mancini może stracić kontrakt reklamowy przez pracę w Arabii

 

Niewielu jest tych, którzy spodziewają się gradu niespodziewanych nazwisk w grupie na wrzesień, choć Portugalczyk, mimo że nosi miano konserwatywnego, już w swej krótkiej kadencji kilka razy zaskoczył. Dając w Pradze podstawowy skład Michałowi Karbownikowi, przeciw Albanii na lewą obronę przesuwając Jakuba Kiwiora i powierzając rolę lidera defensywy Bartoszowi Salamonowi. W czerwcu „zamieszał” jeszcze mocniej. Nie dość, że dwa razy zagraliśmy na trójkę środkowych obrońców, to w centrum formacji na Niemców pojawił się Tomasz Kędziora. A gdy w Kiszyniowie wszyscy czekali na wsparcie Roberta Lewandowskiego Karolem Świderskim, u boku napastnika Barcelony pojawił się Arkadiusz Milik. Sporo, jak na człowieka, który ponoć rzadko zmienia swe poglądy i decyzje. To w końcu z jakim selekcjonerem mamy do czynienia? Dynamicznym czy zastygłym?


Portugalscy sztabowcy zamknęli się dość szczelnie w swoim gronie, dopuszczając doń jedynie Grzegorza Mielcarskiego, który jednak na strategiczne postanowienia wpływ ma niewielki. Sami piłkarze nie do końca wiedzą, czy i w jakiej roli pojawią się na zgrupowaniu, a wizyty w zagranicznych klubach oraz polskich stadionach można policzyć na palcach może nie jednej ręki, ale co najwyżej obu ludzkich kończyn. Zagramy na trójkę stoperów z wahadłowymi czy klasycznie? Z jednym czy dwójką napastników? Media domagają się konkretnej deklaracji w tej kwestii, mimo że nowoczesna piłka to przecież sport elastyczny. Kto znalazł się na tak zwanej szerokiej liście - zagranicą już wiedzą. Ale przecież w czwartek ktoś z tej grupy zostanie skreślony. Lista tradycyjnie nie będzie za długa. Liczyć będzie około 24-25 zawodników.


Domaganie się Pawła Dawidowicza i sugestia, by powierzyć mu rolę szefa defensywy, opiera się na jego dyspozycji z Werony. "Polski Hummels" był już jednak na zgrupowaniu u Santosa i nie zagrał nawet minuty. Czesław Michniewicz też nie do końca mu ufał, Paweł ostatni mecz w kadrze rozegrał 650 dni temu. Najskuteczniejszym napastnikiem jest Szymon Włodarczyk, ale gra tylko w lidze austriackiej, a z PSV Eindhoven w trzeciej rundzie eliminacji do Champions League nie było już tak kolorowo. Poza tym to ważny piłkarz młodzieżówki, która zaczyna swoje eliminacje. I jeszcze jedno: wątpliwe, by Santos powołał aż czterech atakujących – Robert Lewandowski, Karol Świderski i Arkadiusz Milik mogą już szykować się na przyjazd do Double Tree By Hilton na warszawskim Wawrze. Bartosz Slisz z Legii Warszawa będzie tam miał najbliżej. Paweł Wszołek? Tylko jeśli zechcemy grać na wahadła, choć akurat na prawej stronie wydaje się, że mamy nadpodaż w przeciwieństwie do przeciwległej flanki. Chyba że selekcjoner znów czymś zaskoczy. To przecież jest możliwe.


Dyspozycja reprezentacji w 2023 roku była tak mierna, że zainspirowała nawet twórców telewizyjnej reklamy jednego z bukmacherów wspierających naszą federację. Kibice, idąc na mecz, zastanawiają się, skąd pomysł na tak niepewną inwestycję i że wiąże się ona z ulotną wiarą, że nasi wreszcie zagrają taki mecz, żeby nie było wstydu. Że wreszcie wygrają tak, jak należy. Nastrój wyczekiwania połączonego z niepokojem jest ogromny. Nie chciałbym, aby to, co wydarzy się w nadchodzącym miesiącu, dało natchnienie tym, którzy swoją narrację - nie tylko w domach mediowych - opierają na coraz chętniej wykorzystywanej także w piłkarskim żargonie szyderce.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Holandia - Niemcy. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie