Były trener siatkarzy nie ma wątpliwości. "Polacy jadą zdobyć złoty medal"

Siatkówka
Były trener siatkarzy nie ma wątpliwości. "Polacy jadą zdobyć złoty medal"
fot. Cyfrasport
Były trener siatkarzy nie ma wątpliwości. "Polacy jadą zdobyć złoty medal"

- Polacy na pewno jadą zdobyć złoty medal, a jeśli nie ten, to srebrny lub brązowy. Musimy jednak pamiętać o tym, że po drugiej stronie są jeszcze przeciwnicy, którzy wcale nie są gorsi - powiedział były trener reprezentacji Polski siatkarzy Waldemar Wspaniały.

Biało-Czerwoni w czwartek w Skopje meczem z Czechami rozpoczną rywalizację w mistrzostwach Europy. Trener Nikola Grbić powołał na turniej skład, w którym znalazło się trzech środkowych oraz aż pięciu przyjmujących.

 

ZOBACZ TAKŻE: Grupa Azoty Akademia Tarnów zamknęła skład na nowy sezon

 

- To bardzo dobra decyzja. Za moich czasów i nawet trochę późniejszych, to na turnieje jeździło się w składach 12-osobowych i zawsze było trzech środkowych. Oczywiście taki ruch był podyktowany kontuzją Mateusza Bieńka, co jest osłabieniem na tej pozycji. Ja się jednak zgadzam z takimi ustaleniami i z tym, że Mateusz Poręba pojechał z reprezentacją jako członek ekipy. Na dziś, mając takie bogactwo na pozycji przyjmujących, to dobra i sprawiedliwa decyzja - ocenił Wspaniały.

 

Grupowymi rywalami polskiego zespołu będą kolejno Czesi, Holendrzy, Macedończycy, Duńczycy i Czarnogórcy. Najwyżej notowanymi spośród nich są reprezentanci Holendrzy, którzy w światowym rankingu zajmują 11. miejsce.

 

- Grupa jest słaba, taka jest prawda, faktycznie jedynie Holandia jest mocniejszym zespołem, ale w takich imprezach, gdzie wychodzi się z grupy i zaczyna się faza pucharowa, to i tak najważniejszy jest mecz 1/8 finału i wszystkie kolejne. W play-off wygrywający zostaje, a przegrany jedzie do domu. Fazę grupową można traktować jako przygotowanie, bo myślę, że Polacy nie będą mieli żadnych problemów ze zwycięstwem w każdym spotkaniu i zajęciem pierwszego miejsca. Zobaczymy, na kogo później trafią. Turniej zaczyna się od fazy pucharowej - podkreślił były trener.

 

Według niego celem biało-czerwonych jest najwyższy stopień podium, chociaż zaznaczył, że nie będzie to łatwe zadanie dla podopiecznych trenera Grbicia.

 

- Polacy na pewno jadą zdobyć złoty medal, a jeśli nie ten, to srebrny lub brązowy. Znając życie i oczekiwania w kraju, to wszyscy myślą, że to będzie złoto. Musimy jednak pamiętać o tym, że po drugiej stronie są jeszcze przeciwnicy, którzy wcale nie są gorsi, jak Włosi czy Francuzi. Słowenia jest zawsze bardzo groźna, Serbia również, bo potrafi się zmobilizować na turnieje mistrzowskie. Może być ciekawie, ale na pewno kibice oczekują od naszej reprezentacji medalu, najlepiej złotego - powiedział mistrz Polski z 1977 i 1979 roku z Płomieniem Milowice.

 

Głównymi faworytami europejskiego czempionatu są Włosi, aktualni mistrzowie świata i obrońcy tytułu, a także Polacy. Kto według Wspaniałego może uzupełnić podium turnieju?

 

- Być może będą to Francuzi, którzy mają trochę spokoju, mogą powoli przygotowywać się do igrzysk olimpijskich, bo nie muszą się do nich kwalifikować. Słowenia i Serbia to też kandydaci do podium. Nie wierzę w to, że jakakolwiek inna reprezentacja będzie się liczyła w walce o medale - przyznał były trener.

fdz, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie